Tym razem wprowadzenie na rynek nowego modelu jachtu motorowego z bawarskiej stoczni odbyło się bez żadnych komplikacji i opóźnień. Na targach BOOT w Düsseldorfie, w styczniu 2023 odbyła się uroczysta premiera, na której nowa Bavaria SR 33 została bardzo dobrze przyjęta, zarówno przez fachowców, jak i potencjalnych klientów z całego świata. Wtedy też jurorzy BOB Award 2023 zostali zaproszeni na jej próby nawodne, tradycyjnie organizowane w marinie Ancora w Neustadt.

Marcowe testy na wodzie, szczególnie gdy odbywają się na akwenach mórz północnych, a z pewnością do takich należy Bałtyk, zawsze narażone są na spotkanie z „loteryjną” pogodą. Jak mówi ludowe przysłowie „w marcu jak w garncu”, i tak też było w czasie prób nowego jachtu ze stoczni w Giebelstadt. 

Nikt z nas, jurorów prestiżowego konkursu BOB Award 2023 nie powie jednak, że był to czas stracony. Pomimo zimnej aury, na pokładzie było gorąco od emocji.

Bavaria SR 33 – pomysł i design

Już na pierwszy rzut oka widać, że model SR33 należy do tej samej rodziny, co jej starsze i większe siostry: SR 36 i SR 41. Autorskie DNA widać na każdym kroku. Szczerze mówiąc, z większej odległości jachty są praktycznie, nie do odróżnienia. „Diabeł tkwi w szczegółach”.

Postanowiliśmy więc, że testowanie nowej łódki podporządkowane będzie, po prostu porównaniom do jej poprzedniczek.

Autorem konstrukcji jest ten sam projektant Marco Casali, ściśle współpracujący z zespołem rozwojowym BAVARIA YACHTS. Założeniem było rozwinięcie serii modelowej SR o kolejny, jeszcze mniejszy cruiser, w którym wykorzystano wszystko to, co sprawdziło się w poprzedniczkach. Bavaria SR 36 została uznana za najlepszy jacht w swojej klasie w licznych międzynarodowych konkursach, w tym w prestiżowym BOB Award 2022, za najlepszą konstrukcję w kategorii Best for Family (Najlepszy dla Rodziny). Stocznia liczy na kontynuację dobrej passy, również z jej młodszą siostrą. Dodajmy jeszcze, że „konkursy konkursami”, ale liczy się przede wszystkim, popyt rynkowy. Na ten aspekt stocznia nie może narzekać. Nowe Bavarie sprzedają się znakomicie, więc musimy niestety liczyć się z tym, że czas oczekiwania na nie jest także dosyć długi.

Bavaria SR 33 – podstawowe różnice w zabudowie

Nowa Bavaria SR 33 jest tylko o 3 stopy krótsza od swojej utytułowanej poprzedniczki (SR 36). W wyglądzie zewnętrznym praktycznie niczym się nie różnią. Brak jedynie możliwości zamówienia opcjonalnego rozwiązania z zamykanym drzwiami tylnymi w nadbudówce. Pozostałe elementy zabudowy są takie same, choć oczywiście dostosowane do mniejszych wymiarów łodzi.   W związku z krótszym kadłubem, jacht wyposażony jest w mniejszą, przednią kajutę sypialną.

Poza tym, wszystko wygląda podobnie lub wręcz identycznie.

Możemy więc powtórzyć to jak opisywaliśmy Bavarię SR 36:

Jacht, z założenia adresowany jest dla klientów, szukających wygodnego jachtu motorowego, do pływania w gronie rodzinnym lub z przyjaciółmi. Najważniejsze jest więc zapewnienie wygody, bezpieczeństwa i komfortu przebywania, zarówno dla dorosłych jak i dzieci. W naszym odczuciu udało się to projektantom i stoczni w sposób bardzo zadowalający”.

Bavaria SR 33 – pokład główny, komfort i wygoda

Pomimo mniejszych rozmiarów, udało się umieścić w zabudowie pokładu wszystkie elementy, służące wygodzie i bezpieczeństwu pływania. Oczywiście, nie sposób w tym miejscu przypomnieć i podkreślić szczególnie jeden element. Jest on co prawda rozwiązaniem opcjonalnym, ale gorąco polecam go wszystkim potencjalnym klientom. To autorski pomysł, nazwany przez nas „kącik biesiadny”, na rufie jachtu przed platformą. Szczególnie użyteczny będzie podczas postoju na kotwicy i odpoczynku połączonym z kąpielami i innymi zabawami. Na odwróconych kanapach, otaczających elegancki stolik, możemy poddawać się relaksowi, spożywaniu posiłków lub chłodnych drinków, a przy tym mieć wciąż pod okiem kąpiące się dzieci.

W czasie jazdy bardzo łatwo natomiast zmienimy go w wygodny sunpad.

Głównym miejscem do przebywania jest kokpit centralny. To tutaj załoga jachtu ma spędzać większość czasu w trakcie wodnej eksploracji. Zanim wejdziemy na jacht, warto przyjrzeć się jemu bliżej, od strony rufy. Przede wszystkim, rzuca się w oczy ciekawy zamysł autorski, „kącik biesiadny” wmontowany w pawęż jachtu, czyli zespół przestawnych kanap i ruchomy stolik.

Bavaria SR 33 – pokład główny, pod dachem

Kokpit centralny jest głównym miejscem przebywania załogi w trakcie jazdy oraz na postoju. To tutaj jest miejsce na przygotowanie i konsumowanie posiłków. Mamy duży stół, otoczony kanapą w kształcie litery „L” na lewej burcie i rufie, a po przeciwnej stronie kambuz lub rodzaj „wetbaru”, wyposażony zgodnie z naszymi potrzebami w urządzenia kuchenne. Możemy zamontować zlew, płytę kuchenną lub grilla, lodówkę i oczywiście szafkę gospodarczą. Na testowanym jachcie była prosta kuchenka gazowa, ale bardzo polecamy ceramiczną płytę z kuchenką gazową Dynacook. Wygodna, bezpieczna i łatwa w utrzymaniu czystości. Ozcywiście, został tutaj powtórzony patent z ruchomym blatem zasłaniającym zlewozmywak, który zdejmuje się do gotowania i wkłada w specjalny uchwyt za tylnym oparciem fotela sternika, chroniąc przed ewentualnym zabrudzeniem w trakcie gotowania.

Bavaria SR 33 – pokład główny, sterówka

Sterówka zajmuje tradycyjne miejsce na tego typu jachcie, w przedniej części kokpitu centralnego. Konsola wyposażona jest w dwa duże wyświetlacze Simrad, na których mamy podgląd na wszystkie parametry nawigacyjne i kontrolno-sterownicze jachtu. Testowany jacht wyposażony był dodatkowo w joystick Volvo Penta. Polecamy ten element, doskonale ułatwia bezpieczne manewrowanie w ciasnych marinach. Trochę jednak, nie bardzo nam się spodobało umieszczenie go zaraz za manetką na prawej burcie. Akurat tam zazwyczaj opieramy łokieć przy obsłudze dźwigni przyspieszenia. W modelach SR 36 i SR 41 było to lepiej rozwiązane. To tylko drobna niewygoda, o której warto jednak pamiętać

Oczywiście, nie brakuje na Bavarii SR 33 bardzo wygodnej leżanki – szezląga na lewej burcie, na wysokości bocznych szyb. Raczej nie można sobie wyobrazić Bavarii bez tego wygodnego i przyjemnego elementu.

Na uznanie zasługuje także zejściówka na dolny pokład, umiejscowiona na wysokości lewego fotela w sterówce. Wycięcie jest na tyle duże, że nawet wysokie osoby mogą nie obawiać się zaczepienia głową o krawędzie zejściówki. 

Co nas mile zaskoczyło to fakt, że w modelu SR 33 poprawiono element skrytykowany przez nas na testach SR 36. Chodzi mi o ostre kanty uchwytu w zejściówce. Zostało to wyeliminowane i zastąpione właściwym elementem.

Bavaria SR 33– pokład główny, jasno i przewiewnie

Przebywanie we wnętrzu w czasie jazdy, czy też na postoju, jest wręcz komfortowe. I to pomimo, w sumie małych wymiarów zewnętrznych. W środku jest jasno i przewiewnie. Duże tafle okien bocznych, szyba przednia panoramiczna, wąskie słupki, wszystko to sprawia, że widoczność na szlak jest perfekcyjna 360 stopni. I choć nie ma możliwości odcięcia wnętrza sztywnymi drzwiami, jak w przypadku SR 36 i SR 41, to jednak w niewielkim stopniu pogarsza komfort na pokładzie. W razie potrzeby, zawsze możemy zamknąć całą przestrzeń miękkimi kurtynami. Jest trochę mocniej słyszalny poziom hałasu od silników, ale praktycznie dotyczy to tylko jazdy na maksymalnych obrotach.

Bavaria SR 33 – pokład główny, na otwartych przestrzeniach

Oprócz częściowo otwartego kokpitu centralnego (zadaszonego jednak prawie w całości), mamy dwie strefy całkowicie odsłonięte. Na rufie platforma kąpielowa oraz w/w sunpad, a także dziób z kolejnym sunpadem, materacami kładzionymi na daszku nad pokładem dolnym.

Komunikacja pomiędzy wszystkimi strefami pokładu głównego jest wygodna i bezpieczna. Ciągi komunikacyjne są wyposażone w niezbędne uchwyty – dachrelingi lub solidne relingi burtowe.

Najbardziej wysuniętym elementem z przodu jest oczywiście, kotwica schowana pod elegancką ławeczką, stanowiącą zwieńczenie połączenia relingów na dziobie.

Bavaria SR 33 – pokład dolny

Rozkład pokładu dolnego jest podobny, jak w większych modelach. Jedyna różnica, to kajuta dziobowa, która w przypadku SR 33 jest w całości wypełniona materacami łóżka. Nie ma tutaj sztywnej ścianki, oddzielającej ją od reszty przestrzeni pod pokładem, a jedynie kurtyna materiałowa. Na dzień, jest odsuwana i tworzy się jedna duża przestrzeń bytowa, wraz z małym salonikiem/kambuzem, z którego prowadzą wejścia do pozostałych pomieszczeń. Łazienka ma wydzielone WC/prysznic i jest w niej pełna wysokość stania.

Również w tylnej kajucie, w jej części zaraz przy wejściu, spokojnie wyprostują się nawet wysokie osoby. Kajuta tylna, choć wyposażona jest w “hundkoję” położoną w poprzek jachtu, jest wygodna i przytulna. 

Dodajmy do tego, że i na dolnym pokładzie jest jasno oraz zapewniona jest dobra wentylacja. Mamy tutaj liczne okna i otwierane lufciki.

Sam kambuz/salonik doskonale sprawdzi się jako drugi, w przypadku gorszej pogody i zimnej aury. Przebywanie w nim na postoju możemy zawsze uprzyjemnić sobie zamawiając dodatkowo telewizor, który na co dzień jest sprytnie chowany pod szafkami gospodarczymi na prawej burcie.

Bavaria SR 33 – jednostki napędowe

W Bavarii SR 33 przewidziano wyposażenie w takie same jednostki napędowe, jak w przypadku większej Bavarii SR 36. Maksymalnie może to być podwójny układy silników benzynowych, 2 x Mercruiser 6.2L MPI 350 KM- DTS EC. A poza tym, mamy jeszcze do wyboru: 2 x Mercruiser DieselV6 270 KM, 2 x Volvo Penta V8 5.3l 350 KM lub 2 x Volvo Penta D4 300 KM. Ten ostatni układ podwójnego diesla, mieliśmy na testowanej jednostce. We wszystkich opcjach możemy dodatkowo zamówić joystick, do czego oczywiście namawiamy wszystkich

Bavaria SR 33 – wrażenia z pływania

Testowana przez nas Bavaria SR 33 nosiła oznaczenie jachtu numer 1 z produkcji i był to ten sam egzemplarz, który był pokazywany na targach BOOT w Düsseldorfie wyposażona jak już w/w, w dwa diesle D4 Volvo Penta o mocy 300 KM każdy. 

Przyjemność prowadzenia była bez zarzutu, a dzięki mniejszej masie, jacht był bardziej dynamiczny od większej siostry SR 36. Największą zaletą SR 33 jest jej wyjątkowo łatwa i precyzyjna skuteczność manewrowa. Jacht doskonale słucha steru i manetki. Z pełnym przekonaniem możemy stwierdzić, że doskonale będzie służył mniej zaawansowanym, czy wręcz początkującym sternikom.

Nawet w najciaśniejszych skrętach i najostrzejszych manewrach jacht reagował znakomicie. I choć nie jest „demonem dynamiki i szybkości”, pływanie nim było więcej niż zadowalające. Zresztą nie była to tylko moja opinia, ale i wrażenia pozostałych jurorów BOB Award.

Przy maksymalnej szybkości, 31,4 w (3570 obr./min), spalanie chwilowe wynosiło około 118 l/h na oba silniki. Zalecana prędkość cruisingowa to 22 – 24 w, osiągana przy mniej więcej 3000 obr./min. Spalanie spada wtedy do około 80 l/h, a poziom hałasu we wnętrzu osiąga wartość 82 dB.

Czas do osiągnięcia prędkości ślizgowej to około 8 s, a do maksymalnej 31,4, jacht potrzebuje mniej więcej 34 s.

Są to parametry podobne do uzyskiwanych na większych modelach, ale dynamiką jazdy SR33 jednak je przewyższa.

Dodajmy do tego, że nasze pomiary w zasadzie pokrywają się z tymi przedstawionym nam przez stocznię, uzyskanymi podczas prób na rzece w Giebelstadt:

.

Wszystkie wykresy w załączonych grafikach.

Bavaria SR 33 – podsumowanie

Bez wątpienia jacht bardzo się spodobał wszystkim jurorom BOB Award . Czy odniesie podobne sukcesy co jego starsze siostry, to już inna sprawa. W każdym razie, „ma papiery na laury”. Jest wygodny i bardzo sprawny. Jego mocną stroną jest także ekonomiczne spalanie. 

Doskonale się prowadzi i precyzyjnie manewruje. A co najważniejsze, jest tańszy od większych kuzynek.

Pozostaje więc tylko zdecydować się i skontaktować z odpowiednim dealerem. W razie potrzeby zorganizują próbne jazdy. Wtedy każdy będzie mógł porównać własne wrażenia z tymi, które zawarte są w niniejszym teście. 

Nasze opinie są efektem wymiany spostrzeżeń 7 jurorów konkursu BOB Award, wykonujących testy w Neustadt. Są więc w dużej mierze dosyć obiektywne.

Myślę, że w przypadku zainteresowania się tą łódką, warto szybko „zaklepać slot” u dealera marki Bavaria. W Polsce jest to firma Yachts & Yachting z Trójmiasta. A potem tylko cieszyć się przyjemnością wodnej przygody.

Bavaria SR 33

Dane techniczne:

długość całkowita 11,40 m
długość kadłuba10,89 m
szerokość całkowita3,46 m
zanurzenie0,70 m/0,86 m
masa suchego jachtu7639 kg
dopuszczalna liczba osób10
liczba kabin/miejsc do spania2 / 4+1
maksymalna moc silnika2 x 350 KM/2 x 261 kW
zbiornik paliwa500 l
zbiornik wody250 l
liczba kabin1
liczba toalet/WC1
kategoria projektowa CEB8/C10
projektMarco Casali Too-Design/biuro projektowe stoczni
producentBavaria Yachts
więcej:www.yachtsandyachting.pl, www.bavariayachts.com
cena jachtu netto (2 x Mercruiser 4.5L 250 DTS EC)  Od ok. 238,5 tys. euro (plus VAT)

Jednostka napędowa (w testowanym jachcie)

2 x Volvo Penta D4 – 300 EVC, 2 x 300 KM, wysokoprężny, z układem przeniesienia napędu Stern-Drive, z joystickiem
pojemność skokowa3700 cm3
masa silnika391 kg
moc maksymalna2 x 300 KM/2 x 221 kW
maksymalne obroty3500 obr./min
liczba cylindrówR4
alternator12 V/115 A 

Tekst Stanisław Iwiński, zdjęcia mat. firmowe/Arek Rejs/Stanisław Iwiński.

 

Autopromocja