Parker 910 Odyssey jest najnowszym modelem naszej eksportowej marki jachtowej, Parker Poland. To jeden z najprężniej rozwijających się producentów łodzi motorowych w Polsce. Wszystkie konstrukcje pływające oferowane przez Parker Poland produkowane są w rodzimej stoczni Model Art, w której powstaje także wiele innych światowych marek jak: Nimbus, De Antonio, Windy i wiele innych.
Na niezwykle trudnym i kapryśnym rynku jachtowym, Parker Poland radzi sobie bardzo dobrze. Nie jest potentatem, jak wielkie grupy produkcyjne z Francji, Włoch czy USA, ale jego jachty są coraz lepiej rozpoznawalne i poszukiwane na wszystkich kontynentach, od Europy po USA, Daleki Wschód i Australię. Łodzie oznaczone charakterystycznym logo ze stylizowaną śrubą napędową, cenione sa za wysoką jakość i bardzo dobre parametry nautyczne.
Warto dodać, że swoimi korzeniami firma sięga 19 wieku. Parker Poland jest spółką zależną firmy AH Parker & Sons (GB) Ltd, założonej w 1886 roku, zarejestrowanej w 1940 roku i działającej w Polsce od początku lat 70-tych! Coż, tradycja zobowiązuje!
Najnowszy model, Parker 910 Odyssey, został opracowany przez słoweńskiego designera Gaspera Peternelj, tak jak większość konstrukcji pływających tej marki.
Jak prezentuje go sam producent: Parker 910 Odyssey to kwintesencja żeglarskiego luksusu. Najlepszy jacht wycieczkowy na luksusowe morskie wyprawy. Zaprojektowany, aby wygodnie przewozić gości, ten jacht stanowi szczyt marynarskiej elegancji i komfortu. Wyobraź sobie, jak wypoczywasz na pokładzie, ciesząc się mnóstwem miejsc do spania rozmieszczonych pomiędzy luksusowym wnętrzem, a przestrzenią na zewnątrz pod elegancką osłoną przeciwsłoneczną. Kokpit, duży i zaprojektowany z myślą o komforcie, zawiera regulowany fotel pilota, zapewniający nawigację bez wysiłku i w absolutnym luksusie.
Parker 910 Odyssey – wygląd, design i przeznaczenie
Najnowszy model Parker Poland został opracowany w klasycznej kategorii łodzi motorowych klasy Open, ale z myślą o wyższym komforcie i wygodzie. To bardzo popularny aktualnie segment rynku jachtowego, dla którego przyjęto dodatkowe określenie: Day Boat. Łodzie tego typu, przeznaczone są dla fanów dziennego wypoczynku i zabawy na wodzie w podwyższonym komforcie za dnia, ale i z możliwością wygodnego spania, gdy zajdzie taka potrzeba.
Już pierwszy rzut oka na stojący przy kei Parker 910 Odyssey utwierdza nas w przekonaniu, że mamy do czynienia z tradycyjnym dobrym rzemiosłem jachtowym. Łódź spodoba się każdemu przywiązanemu do tradycyjnych linii, ale i szukający nowych trendów designerskich nie będą zawiedzeni.
Nam Parker 910 Odyssey spodobał się od pierwszego wejrzenia!
Parker 910 Odyssey – wygoda i komfort zabudowy
Skoro o komforcie i wygodzie mówimy, to zacznijmy nasz opis od zaprezentowania jego funkcjonalności.
Głównym miejscem przebywania załogi na jachcie Parker 910 Odyssey jest pokład główny, który został zaprojektowany i zabudowany celem osiągnięcia tego celu. Jacht ma służyć dziennej zabawie i wygodnemu podróżowaniu po wodzie w porze dziennej. Pokład główny w całości, od rufy aż po sam dziób, został do tego przystosowany. Jest więc w nim bardzo dużo wygodnych miejsc:
– do kąpieli słonecznych (na rufie i na dziobie),
– łatwo dostępne zejście do wody, oczywiście z możliwością opłukania ciała ze słonej wody po kąpieli,
– wygodny salon na otwartym powietrzu służący do biesiadowania,
– dobrze wyposażony kambuz z niezbędnymi urządzeniami kuchennymi,
– funkcjonalna sterówka, wyposażona w najnowocześniejsze urządzenia kontrolno-sterownicze
– wreszcie całe mnóstwo drobniejszych jachtowych gadgetów (cup holdery, handrelingi, uchwyty, itp.)ułatwiających komfort i wygodę w trakcie wodnej wędrówki.
Skoro mamy spędzać praktycznie cały czas w kokpicie głównym, musi on być odpowiednio zaprojektowany i zabudowany. Sprawdziliśmy to w czasie testu i pod tym względem jacht Parker 910 Odyssey zasługuje na najwyższe uznanie.
Dodajmy jednak od siebie to co często podkreślamy i proponujemy potencjalnym nabywcom jachtów motorowych. Nie warto oszczędzać na opcjonalnych dodatkach do łodzi. Również w przypadku Parkera 910 Odysseya warto dołożyć parę złotych i zamówić go z praktycznymi rzeczami jak np.: składane bimini, Vendeck na podłodze czy joystick Mercurego.
Parker 910 Odyssey – pokład główny
Pokład główny Parkera 910 Odyssey składa się z 3 stref bytowania:
1. kokpit centralny, obszerny i komfortowy salon/ mesa na otwartym pokładzie,
2. kokpit rufowy, przeznaczony głównie dla wygody miłośników kąpieli wodnych, ale dzięki przestawnemu oparciu tylnej kanapy może być wykorzystany do opalania się,
3. kokpit dziobowy, czyli cała powierzchnia daszku nad przednią kabiną, na której możemy rozłożyć specjalne materace (sunpady) i cieszyć się radością kąpieli słonecznych. Oczywiście musi być do tego celu niezbędna pogoda, a i przebywanie na tej części pokładu zalecamy raczej na postoju niż w czasie jazdy.
Na testowanym egzemplarzu, kanapy i siedziska były wykonane ze specjalnych wodoodpornych materiałów tekstylnych w eleganckim kolorze marine. Bardzo ładnie kontrastowały z drewnianym wykończeniem mebli i pokrytej Vedeckiem podłogą.
Wszystkie kanty i wystające elementy zabudowy zostały wykonane w zaokrągleniu, nie mieliśmy więc żadnych pod tym kątem uwag. A jest to nie tylko dla nas bardzo ważny element wykończenia.
W kokpicie centralnym mamy świetne warunki zarówno do wypoczynku jak i biesiadowania. Duża powierzchnia wnętrza kokpitu pozwala na umieszczenie w nim wszystkiego co niezbędne, z zachowaniem jednocześnie możliwości wygodnego i bezpiecznego przemieszczania się. Tylna, większa część tego salonu/mesy składa się z wygodnych kanap dla całej 10 osobowej załogi. Mamy rufową kanapę praktycznie na całą szerokość kadłuba. Pozostaje jedynie przejście na prawej burcie na platformę rufową. Dalej jest kanapa wzdłuż lewej burty, ciągnąca się aż do przedniej konsoli zamykającej od przodu cały kokpit. Siedzisko to jest przegrodzone poprzeczną 2-osobową kanapą z przestawnym oparciem. W zależności od potrzeb możemy mieć kącik biesiadny wokół eleganckiego stołu lub też wygodne siedzenia podczas szybkiej jazdy po wodzie. Dodatkową atrakcją jest przedłużenie kanapy bocznej, która może nam służyć jako rodzaj szezlonga.
Na prawej burcie natomiast zabudowany został kambuz, zamykany opuszczanym blatem. W dolnej części są niezbędne szafki i szuflady gospodarcze oraz lodówka, natomiast w górnej zlewozmywak i miejsce na kuchenkę lub grilla. Myślę, że warto wyposażyć nasz potencjalny jachcik tak jak to było na testowanym egzemplarzu, w drugą lodówkę. Skoro mamy korzystać z wodnej przygody przede wszystkim w trakcie słonecznej aury, warto zadbać o jak najwięcej miejsc na schłodzenie napojów i produktów spożywczych.
Nad całym kokpitem centralnym możemy rozłożyć bimini (opcja). Gdy go nie używamy jest ono złożone w specjalnym schowku pod kanapami i wytłoczeniach w burtach. Gdy jednak słońce będzie nam za bardzo dokuczać lub przyjdzie deszcz, możemy jednym ruchem je rozstawić i zamocować dedykowanymi do tego paskami. Czynność jest bardzo prosta i łatwa w obsłudze.
Bimini jest niezbędne do wykorzystania kokpitu centralnego jako ewentualne dodatkowe spanie dla niespodziewanych gości. Stolik jest opuszczany i po położeniu na nim materacy mamy awaryjne koje. Bimini można wyposażyć w boczne kurtyny, które pozwalają na zamknięcie kokpitu i odseparowanie od zewnętrznych intruzów.
Z przodu kokpitu centralnego jest sterówka. Wzbudziła ona nasze spore zainteresowanie. Fotel pilota jest wygodny i ma dostosowywalne położenie. Ale wrażenie robi ogromny 22 calowy wyświetlacz Q Experiance, firmy której Parker Poland jest przedstawicielem na Polskę. Na tym ploterze wyświetlimy sobie wszystkie możliwe funkcje kontrolno-sterownicze i nawigacyjne, które łatwo obsłużymy dotykowo. Możemy go używać także jako ekran telewizji internetowej.
Kokpit centralny otoczony jest charakterystyczną dla większości konstrukcji Parker Poland owiewką. Zaczyna się ona najniższym punktem na wysokości rufowej kanapy i unosząc się płynnie osłania od przodu przebywającą we wnętrzu łodzi załogę. Od przodu owiewka ma dzieloną konstrukcję mocowania. W samym środku jest ona otwierana i umożliwia wygodne wchodzenie i schodzenie na pokład dziobowy.
A skoro o tym przednim pokładzie mówimy, to wrażenie robi jego elegancki wygląd z drewnopodobną, antypoślizgową wykładziną Vendeck. Ale pokład ten obok wykorzystania jako miejsce do opalania się na sunpadach, ma też ważne zadanie funkcjonalne. Jest po nim wejście na łódź, jest dostęp do komory kotwicznej i oczywiście służy do zabezpieczenia możliwości wygodnego cumowania. Pokład dziobowy dla bezpieczeństwa okolony jest solidnym stalowym relingiem burtowym.
Część rufowa, jak już w/w, jest przeznaczona głównie do korzystania z kąpieli wodnych. Jest więc wygodna drabinka zejściowa, chowana na dzień w jednej z półplatform okalających silnik. Jest też obowiązkowy do tych celów prysznic, a co najważniejsze mamy tam szeroki łącznik pomiędzy zewnętrznymi półplatformami, pozwalający na bezpieczne przechodzenie z burty na burtę, a przede wszystkim do serwisowej obsługi silników. Dodatkowo, pod tylną kanapą z dostępem od rufy, umieszczono bagażnik na ruchomy takielunek, np. na odbijacze.
Parker 910 Odyssey – pokład dolny,
Zejściówka na dolny pokład znajduje się w lewej części przedniej konsoli. Mamy tam trzy dosyć strome schodki, po których wchodzimy do małego przedsionka. Jest tam wystarczająco duży prześwit nawet dla osób bardzo wysokich. Pokład dolny na dzień możemy zamknąć przesuwnymi drzwiami.
Z przedsionka, w którym znalazło swoje miejsce także kilka szafek ubraniowych, mamy bezpośrednie wejścia do kajut sypialnych i łazienki. Kabina dziobowa, armatorska, jest wystarczająco obszerna. Wysokość stania wynosi około 180-185 cm, a łóżko zajmuje praktycznie całą przestrzeń na szerokość kadłuba. Znajdziemy tam kolejną szafkę ubraniową na rzeczy wiszące oraz liczne szafki i szuflady na burtach na rzeczy mniejsze. Wnętrze jest bardzo dobrze doświetlone prze długi boczne okienka, a wentylację poprawia otwierany luk sufitowy.
Druga kajuta to właściwie hundkoja w poprzek kadłuba schowana pod podłogą kokpitu centralnego, ale z podniesionym sufitem u wezgłowia.
Doskonałe wrażenie robi łazienka, umieszczona pod konsolą sterowniczą. Wysokość stania 180-185 cm zapewni wygodę nawet osobom wyższym, ale najważniejsze jest wydzielenie kabiny prysznicowej. Dzięki temu po prysznicowaniu, nie mamy zalanego całego wnętrza i nikt nie ma o to pretensji, gdy chce używać np. WC.
Jak na niezbyt dużych rozmiarów cruiser trzeba przyznać, że konstruktor wywiązał się pod tym względem znakomicie.
Parker 910 Odyssey – układ napędowy
Testowany przez nas Parker 910 Odyssey wyposażony był w parę silników zaburtowych Mercury Verado 250 KM. Podwójny układ silników tzw. Twin jest zresztą dedykowany do tego modelu i przewidziane są tylko napędy w tym układzie o mocy od 200 do 400 KM każdy.
W naszym odczuciu, po próbach testowych uważamy, że jest to w zupełności wystarczająca moc do osiągania całkiem dobrych parametrów nautycznych. Do osiągnięcia prędkości ślizgowej naszej łódce wystarczały 4 s, a rozpędzenie jej do maksymalnej około 44 w zabrało nam niecałe 30 s. Szybkość 41 w osiągał już po 23 sekundch. Miłym zaskoczeniem był zmierzony poziom hałasu, który na maksymalnych około 6000 obr./min osiągnął 81 dB.
Zaburtowe silniki Mercurego wykazują się dużą kulturą pracy i są, według naszych porównań z różnych testów, bardziej ekonomiczne, a przede wszystkim cichsze w pracy.
Parker 910 Odyssey – wrażenia z pływania
Prędkość cruisingowa dla Parkera 910 Odyssey to mniej więcej 30 w, realizowane przy około 3800-4000 obr./min. Jest zdecydowanie ciszej i spokojniej. Poziom hałasu nie przekracza wtedy 75 dB. Oczywiście dużo korzystniejsze jest też spalanie. Na maksymalnych obrotach 2 silniki po 250 KM potrzebują około 170 l/h, natomiast przy cruisingowych 4500 obr./min nie więcej niż 95 l/h, a więc niemalże o połowę mniej.
Pływanie z prędkością podróżną 30 w, zaraz po maksymalnie wychylonej manetce powoduje, że ma się wrażenie jakby nasza łódka stała w miejscu. Jest tak spokojnie, równo i cicho. Również manewrowanie przy szybkości cruisingowej jest łatwiejsze, ale przede wszystkim skuteczniejsze. Jacht o wiele szybciej i dokładniej reaguje na ruchy kołem sterowym. Promień skrętu, który i tak nie jest duży nawet na maksymalnej szybkości, nie przekracza tedy 1,5 długości łodzi. Warto dodać, że Parker 910 Odyssey nie wykazuje żadnej skłonności do kawitacji, nawet w najciaśniejszych zakrętach. Pod względem nautycznym jacht wydaje się być skonstruowanym bez zarzutu.
Testowany przez nas egzemplarz wypróbowaliśmy także w zakresie niskich, wypornościowych prędkości. Nawet poniżej 5 w jacht nie wykazywał żadnych skłonności do myszkowania, gubienia kursu i konieczności korygowania ustawienia steru. Stwierdziliśmy nawet, że można by nim popłynąć z Ostródy kanałami do Gdyni na targi POLBOAT Yachting Festival. Oprócz przyjemności podróżowania po ciekawym szlaku śródlądowym byłoby to o wiele tańsze rozwiązanie!
Tak więc również za osiągane parametry nautyczne należy się nowemu modelowi Parkera wysoka ocena.
Oczywiście można sobie poszaleć i zamówić Parkera 910 Odyssey z maksymalnie dopuszczalnym zestawem silników Twin 400 KM. Być może popłynie wtedy nawet 60 w, ale zużyjemy o wiele więcej paliwa, będzie głośniej i na pewno mniej komfortowo.
Ale to już zależy od naszych indywidualnych skłonności do zabawy na wodzie. Nam wystarczyło to co mieliśmy na pawęży.
Parker 910 Odyssey – podsumowanie i ocena
Parker 910 Odyssey pod każdym względem przypadł nam do gustu. Być może znajdą się malkontenci, dla których jego design jest zbyt konserwatywny czy nie modny. My jednak uważamy, że design rzeczy użytkowych ma spełniać przede wszystkim jedną podstawową cechę: funkcjonalność. I pod tym względem Parker 910 Odyssey jest absolutnie bez zarzutu.
Jak większość modeli Parkera, testowana przez nas jednostka dysponuje doskonałymi parametrami pływania, jest łatwy i skuteczny w trakcie manewrowania, jednym słowem doskonały jacht motorowy do wszelkiej zabawy na wodzie w gronie rodzinnym lub przyjaciół.
Komfort przebywania na pokładzie jest zapewniony zarówno w dzień, jak i w nocy, dzięki wygodnemu i dobrze wyposażonemu pokładowi dolonemu. Tym bardziej, że jacht przewidziany jest głównie do dziennego pływania, a kajuty sypialne są tylko dodatkiem bardziej na wszelki wypadek.
Oficjalna premiera Parkera 910 Odyssey przewidziana jest na pierwszy dzień POLBOAT Yachting Fetival Gdynia 2024 w lipcu. To bardzo miły i przyjazny ukłon w stosunku do rodzimych klientów. Tym razem to oni jako pierwsi będą mogli zobaczyć najnowszy model z ostródzkiej stoczni Parker Poland.
Dodatkowo, Parker 910 Odyssey będzie tam oceniany przez jury prestiżowego konkursu Best of Boats Award 2024, którzy zostali zaproszeni do Gdyni.
Trzymamy kciuki również za Parkera 910 Odyssey!
Parker 910 Odyssey
Dane techniczne:
długość całkowita (LOA) | 10,00 m |
długość całkowita kadłuba | 9,10 m |
szerokość całkowita | 2,99 m |
Zanurzenie (bez silnika) | 0,46 m |
Masa (bez silnika) | ok. 3300 kg |
dopuszczalna liczba osób załogi | 10 |
liczba kabin/miejsc do spania | 2/4 |
Maks. moc silnika | 2 x 400 KM/2 x 294 kW |
zbiornik paliwa | 465 l |
zbiornik wody | 100 l |
zbiornik na fekalia | 80 l |
kategoria projektowa CE | C10 |
projektant | Gasper Peternelj |
producent | Parker Poland |
więcej: | http://www.parkerpoland.eu |
cena netto (plus VAT) | Od 159 tys. euro (bez silnika) |
Jednostka napędowa (w testowanym jachcie)
2 Mercury Verado V8 250 KM, zaburtowy (outboard), 32-zaworowy, benzynowy, wielopunktowy elektroniczny wtrysk paliwa EFI, ARO |
pojemność skokowa | 4600 cm3 |
masa silnika | 279 kg |
moc maksymalna | 250 KM/186 kW |
maksymalne obroty | 5200-60000 obr./min |
liczba cylindrów | V8 |
masa | 272 kg |
Ekipa testowa w składzie: Arek Rej i Stanisław Iwiński. Pomiary głośności zostały wykonane urządzeniem Volcraft, natomiast prędkości za pomocą aplikacji iSailor oraz Mercury VesselView.
Tekst Stanisław Iwiński, zdjęcia Arek Rejs/Stanisław Iwiński