Przed rokiem było złoto, tym razem jest brąz – Juliusz Roman stanął na najniższym stopniu podium mistrzostw Europy skuterów wodnych w klasie Runabout GP4. Medale wręczono po rozegraniu trzeciej, ostatniej rundy ME, która odbyła się w portugalskiej Mirze w dniach 27-29 września.

Poprzedni rok był wręcz fenomenalny w wykonaniu polskiego zawodnika. 19-letni Ełczanin wdarł się do światowej czołówki w klasie Runabout GP4 w znakomitym stylu i został Mistrzem Europy. Ten sezon pokazał, że obrona tytułu do najłatwiejszych nie należy, a w tym sporcie oprócz umiejętności kierowcy liczy się także niezawodność sprzętu. Polak nie raz borykał się z problemami technicznymi, zdobywał także doświadczenie na nowych, nieznanych akwenach. Rundy ME w węgierskim Gyor, francuskim Vichy i portugalskiej Mirze były dla niego za każdym razem całkowicie nowym doświadczeniem. W tych wymagających warunkach i silnej stawce kilkunastu zawodników Polak i tak radził sobie dobrze.

Przed ostatnią eliminacją w Portugalii zajmował trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i jego głównym zadaniem była obrona tej pozycji, bo tuż za nim, z niewielką stratą punktową, czaili się Szwed Christian Cagnard oraz Estończyk Henri Koppas.

Udało się! Juliusz Roman zakończył zawody w Portugalii na trzecim miejscu i tym samym umocnił się na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej, sięgając po brązowy medal ME. Wyprzedzili go tylko Czech Petr Dryjak i Hiszpan Alex Palau Prats. Co ciekawe, to ci sami zwodnicy, z którymi dzielił podium przed rokiem w ME.

– Ten rok do łatwych nie należał. Nie dość, że uczyłem się nowych akwenów, to jeszcze miałem problemy ze skuterem. Rywale naciskali, a ja musiałem sobie jakoś radzić z awariami. W tych okolicznościach medal mistrzostw Europy to dla mnie spory sukces. Każdy sezon jest nowym doświadczeniem. Udało mi się pozostać w europejskiej czołówce i to pozwala mi z optymizmem patrzeć w przyszłość. Pracujemy z moim zespołem dalej i już myślimy o kolejnych wyzwaniach w nowym sezonie – ocenił Juliusz Roman. 

Medaliści ME Skuterów Wodnych w klasie Runabout GP4


1. Petr Dryjak (Czechy) 210 pkt
2. Alex Palau Prats (Hiszpania) 178 pkt
3. Juliusz Roman (Polska, Black Shadows Power Team Ełk) 145 pkt   

W ME klasy Runabout GP4 sklasyfikowany został jeszcze jedne Polak. Mateusz Hepner wystartował tylko w węgierskiej eliminacji i ostatecznie zajął szesnaste miejsce.

W klasie Runabout GP2 na Węgrzech i Francji ścigał się Kamil Fadrowski. Punkty z dwóch eliminacji dały mu siódme miejsce w ME.

Dwóch Polaków rywalizowało w najmocniejszej klasie skuterów siedzących Runabout GP1. Wszystkie trzy eliminacje zaliczył Andrzej Wiśniewski, który zajął dziewiąte miejsce w ME, a na zakończenie sezonu stanął na drugim stopniu podium w Portugalii. Na ostatnich zawodach w Mirze dołączył do niego Krzysztof Olszewski i on został sklasyfikowany na dwudziestej pierwszej pozycji.

To nie koniec sezonu dla najlepszych skuterzystów wodnych. W listopadzie odbędą się 4. eliminacje mistrzostw świata. W Indonezji wystartuje lider światowego rankingu Andrzej Wiśniewski.

Materiał prasowy Polskiego Związku Motorowodnego i Narciarstwa Wodnego.

 

Autopromocja