Ślady po godle III Rzeszy na elewacji śluzy w Leśniewie Górnym sprawiają, że wielu turystów uważa, że Kanał Mazurski to architektoniczny pomnik nazistowskich Niemiec. Nic bardziej mylnego! Mało kto pamięta, że podwaliny do projektu tego mazurskiego zabytku hydrotechniki położyli Polacy będący członkami wspólnoty religijnej zwanej bracia polscy (arianie). 

Budowę Kanału Mazurskiego mającego połączyć Mazury z Bałtykiem rozpoczęto oficjalnie w 1911 roku. Ale wstępne prace badawcze i projektowe miały miejsce już XVII wieku. Autorami pierwszych koncepcji i badań byli Józef Naronowicz – Naroński i później Samuel Suchodolski. Najważniejsze decyzje w sprawie Kanału Mazurskiego zapadły w XIX wieku. 

Śmiały pomysł połączenia Wielkich Jezior Mazurskich z morzem bałtyckim poprzez rzekę Łynę i Pregołę władze Prus Wschodnich zaczęły realizować wstępnie już w 1906 roku. Pięć lat później ruszyły pierwsze prace budowlane. Wybuch I wojny światowej po raz pierwszy na dobre przerwał jednak budowę kanału. Po wojnie prace wznowiono, ale trudna sytuacja gospodarcza Prus w latach dwudziestych ponownie wstrzymała budowę. Po dojściu do władzy Hitlera –  Narodowy Socjalizm i jego roboty publiczne znów ożywiły tworzenie niezwykłej konstrukcji. II wojna światowa kolejny raz jednak ograniczyła budowę. W 1942 roku prace definitywnie wstrzymano. Dziś jeszcze słyszy się pogłoski, iż Kanałem Mazurskim hitlerowcy zamierzali transportować podwodne U-Booty z Mazur do Bałtyku (z powodów technicznych raczej niemożliwe) lub mniejsze łodzie podwodne (takie jak budowane w Elblągu). Ta hipoteza też wydaje się mało prawdopodobna, bo znając konsekwencję i niemiecki porządek zaplanowane dzieło udałoby się zrealizować. 

Pozostała niedokończona droga wodna, która obecnie znajduje się na terenie Polski i Obwodu Kalingradzkiego. Szlak rozpoczyna się w Mamerkach. Długość kanału od jeziora Mamry do rzeki Łyny wynosi ponad 50 km (20 w Polsce, 30 w Rosji). Łączny dystans tej drogi wodnej, wliczając rzeki Łyna, Pregoła i Zalew Wiślany, miała wynosić ponad 170 km.  W jego skład miało wchodzić 10 śluz. Jedyna ukończona w całości to Śluza Piaski. Najbardziej spektakularna budowla to chyba Leśniewo Górne porażające swym gigantyzmem. 

Po stronie polskiej i rosyjskiej znajduje się po pięć śluz. Te w naszym kraju znajdują się niemal w takim stanie jak pozostawione je w latach 40-stych XX wieku, te w Federacji Rosyjskiej są w opłakanym stanie. Oprócz śluz zbudowano także mosty, drogi holownicze i budynki pomocnicze.

Na terenie Wielkich Jezior Mazurskich mamy wiele unikalnych skarbów, które nie zawsze doceniamy. Kanał Mazurski na pewno jest jednym z nich. A szkoda!

Tekst i zdjęcia Paweł Paterek.