Emirates Team New Zealand odkrył karty i po dziesięciu miesiącach budowy pokazał światu swój AC 75. Prezentacji dokonano w bazie Wynyard Point w Auckland.
Była to tylko robocza ceremonia, bo oficjalna prezentacja i chrzest odbędą się pod koniec tego miesiąca. Zespół techniczny nie próżnował. Szybko postawiono masz i otaklowano jednostkę, która przeszła już także pierwsze próby na wodzie. Uważni obserwatorzy dostrzegli, że hydroskrzydła wyglądają na bazowe rozwiązania. Czas na ujawnienie docelowych konstrukcji dopiero nadejdzie. Widać też, że cienki i ostry dziób zaprojektowano z myślą o charakterystyce fal w pobliżu Barcelony.
.
Załoga pracować będzie po czterech na jednej burcie w specjalnych kapsułach, które mieszczą trymerów i „wytwórców mocy” na cyklo – młynkach. Skiper Peter Burling i główny trymer Blair Tuke nie kryli zadowolenia z szybkiego opanowania nowobudowanej łodzi. Widać już wielkie doświadczenie zespołu projektowego, budowniczego i pokładowego.
„Zdecydowanie byliśmy agresywni w projektowaniu, więc jesteśmy naprawdę zadowoleni z tego, co stworzyliśmy – analizował Peter Burling – Naprawdę fajnie było zobaczyć Alinghi „Red Bull Racing” i myślę, że wkrótce zobaczymy kilka innych łodzi. To najbardziej ekscytujący czas, kiedy możesz zobaczyć, co wszyscy robili przez ostatnie dwa lata. Wreszcie wyciągamy nasze jachty z hangaru i sprawdzamy je na otwartej przestrzeni. To jest niesamowite i długo oczekiwane wrażenie”.
Obrońcom jako pierwszej załodze udało się sprawdzić nową łódź AC75 w testach na wodzie. To była bardzo sprawna akcja. Najpierw zespół brzegowy sprawnie zwodował jacht, szybko postawiono „górę” i skalibrowano urządzenia nawigacyjno – sterujące. Następnie jednostkę wyholowano na zatokę, po czym nastąpiły pierwsze próby pod żaglami. Po kilku zwrotach udało się wprowadzić jednostkę w ślizg nad wodą. Jedynym niewielkim zgrzytem był mały problem przy opuszczaniu lewej części grota. To jednak nic, przy tym jak szybko i sprawnie przebiegła cała operacja od momentu ujawienia jachtu do pierwszych udanych halsów. Obrońcy swoim profesjonalizmem i kunsztem straszą rywali!
Tekst Paweł Paterek, zdjęcia Emirates Team New Zealand