Agata Barwińska wywalczyła dzisiaj na wodach Morza Północnego kwalifikację olimpijską dla Polski w żeglarskiej klasie ILCA 6. W mistrzostwach świata klas olimpijskich Polka uplasowała się na 18 miejscu. W Hadze polscy żeglarze wywalczyli w sumie cztery przepustki do Igrzysk w Paryżu.
To była ostatnia niewiadoma żeglarskich mistrzostw świata klas olimpijskich, oczywiście z punktu widzenia polskich żeglarzy. Agata Barwińska (SSW MOS Iława) dzisiaj miała stoczyć zaciętą walkę o uzyskanie olimpijskiej kwalifikacji dla Polski i spróbować awansować do jutrzejszego wyścigu medalowego z udziałem 10-ciu czołowych zawodniczek w klasie ILCA 6. Ambasadorka PGE Sailing Team Poland pierwszy cel zrealizowała, drugiego niestety nie udało się osiągnąć.
– Nie jestem zadowolona z wyniku, bo przyjechałam tu po medal i 18 miejsce jest dla mnie i dla kibiców rozczarowujące. Jestem dwukrotną mistrzynią Europy, wicemistrzynią świata i sama od siebie wymagam dużo więcej. Nasza klasa jest jednak bardzo specyficzna, jest około 30 zawodniczek szerokiej czołówki, a błędy w wyścigach bardzo dużo kosztują. Teraz będzie czas na analizę ostatnich startów, trzeba znaleźć przyczynę nieco słabszych rezultatów i ją wyeliminować. Na osłodę jest przepustka na Igrzyska, co daje nam pewien spokój w przygotowaniach do najważniejszej imprezy. Teraz muszę skupić się na tym, aby wygrać wewnętrzną rywalizację o imienną nominację na Igrzyska Olimpijskie. W kraju mam silną konkurencję, bo Wiktoria Gołębiowska nie raz już pokazała, że potrafi żeglować skutecznie i w światowej czołówce – mówi Agata Barwińska.
O miejscu poza czołówką Agaty zadecydował pierwszy dzień regat, kiedy to dwa wyścigi ukończyła na dalszych miejscach. Okazało się, że Polka musiała walczyć nie tylko z rywalkami, ale z wyjątkowymi przeciwnościami losu.
– Zdarzyła się rzecz, która nie powinna mieć miejsca. Ktoś przed wyścigami ukradł mi korek z łódki i ta po zejściu na wodę momentalnie nabrała kilkaset litrów wody. Przed startem do wyścigów wciągaliśmy z trenerem łódkę na ponton, podnosiliśmy ją do góry, aby wylać jak najwięcej wody. Był to nadludzki wysiłek fizyczny, a i tak podczas wyścigu miałam w środku z kilkadziesiąt litrów wody. Trudno było nią sterować, inaczej reagowała na pracę żagli, no i była dużo wolniejsza od łódek rywalek. A ja sama byłam wykończona fizycznie. Nie chcę, by to zabrzmiało jak wytłumaczenie, bo może powinnam sprawdzić to przed zejściem na wodę, mogłam też popłynąć lepiej w kolejnych wyścigach. Niemniej nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło i nie słyszałam, by zdarzyło się komukolwiek. Nie potrafię zrozumieć, jak ktoś mógł to zrobić – dodaje Agata Barwińska.
O tym, że można przebić się do czołówki walczącej o medale, mimo niekorzystnych wyników na początku regat, przekonuje przypadek Lorenzo Chiavariniego w klasie ILCA 7. Włoch to życiowy partner Agaty Barwińskiej, który w Hadze rywalizację rozpoczął od dwóch fatalnych wyścigów, ale w trakcie regat nadrobił ponad 50 miejsc.
– Trzymam kciuki za Lorenzo, który wystartuje w jutrzejszym wyścigu medalowym. Wspieramy się wzajemnie, wymieniamy doświadczeniami i cieszę się, że przynajmniej jedno z nas wróci do domu maksymalnie spełnione. Bardzo bym chciała, abyśmy oboje pojechali na Igrzyska, więc mam dodatkową motywację, aby pracować jeszcze mocniej. Znam smak kampanii olimpijskiej. Rywalizację o start w Tokio przegrałam z Magdą Kwaśną, ale dzisiaj jestem zupełnie inną żeglarską niż wtedy. Wiem, że stać mnie na regularne starty w ścisłej światowej czołówce, co zresztą już nie raz udowodniłam, teraz pozostaje wrócić na te właściwe tory – mówi Agata Barwińska.
Na wyścigach w klasie ILCA 6 zakończyły się żeglarskie emocje dla polskich żeglarzy i kibiców. Oprócz Agaty Barwińskiej, w tej klasie Polskę reprezentowała Wiktoria Gołębiowska (UKŻ Wiking Toruń / PGE Sailing Team Poland), która zajęła 40 miejsce.
Paweł Tarnowski Fot. Sailing Energy Wiktoria Golebiowska fot. Sailing Energy.jpg Wiktoria Golebiowska fot. Sailing Energy.jpg
Ogólnie w Hadze Polacy nie zdobyli żadnego medalu w klasach olimpijskich, warto jednak podkreślić, że w klasie Hansa 303 przeznaczonej dla żeglarzy z niepełnosprawnościami złoty medal wywalczył Piotr Cichocki, a srebrny Olga Górnaś Grudzień (oboje AKS OSW Olsztyn).
Biało-czerwoni wywalczyli za to cztery kwalifikacje dla kraju do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Na wodach Marsylii, bo tam odbędzie się żeglarska część Igrzysk, na pewno wystawimy reprezentantów w klasach 49er, iQFoil kobiet, iQFoil mężczyzn oraz ILCA 6 (kobiety).
– Kwalifikacje cieszą, wyniki trochę mniej. Najbardziej jestem zadowolony ze startu naszych żeglarzy w klasie 49er, w której dwie polskie załogi uplasowały się w pierwszej dziesiątce. Choć niedosyt jest, bo zapowiadało się nawet na medal Łukasza Przybytka i Jacka Piaseckiego. Pochwalić chcę również Maksa Żakowskiego, który co prawda nie zdobył kwalifikacji olimpijskiej w klasie Formula Kite, ale progres jaki zrobił jest znaczący. Notabene w tej klasie było najtrudniej, bo było tylko osiem przepustek do Paryża. Jestem przekonany, że nasi żeglarze wykorzystają kolejne szanse na uzyskanie kwalifikacji do Igrzysk i w sumie na wodach Marsylii biało-czerwoni reprezentowani będą w siedmiu konkurencjach żeglarskich. Teraz jednak czas na zamknięcie pewnego etapu, czas analiz i szybkie przejście do etapu „cel Igrzyska”. Mamy niespełna rok, by wyciągnąć wnioski z błędów i przygotować się do rywalizacji o najwyższe cele, na co na pewno stać polskich żeglarzy – podsumowuje start polskich żeglarzy w Hadze Tomasz Chamera, prezes Polskiego Związku Żeglarskiego.
W sumie żeglarskich konkurencji olimpijskich jest 10, a w ciągu najbliższego roku będą jeszcze kolejne szanse na uzyskanie kwalifikacji. Nasi żeglarze mogą realnie myśleć o przepustkach do Paryża w klasach Formula Kite kobiet, Formula Kite mężczyzn i 49erFX. W klasach 470 i ILCA 7 polscy żeglarze to jeszcze uzdolnieni juniorzy, którzy w stawce seniorskiej zdobywają dopiero doświadczenie. W klasie Nacra 17 Polska nie prowadzi szkolenia.
Piotr Cichocki i Olga Gornas Grudzien fot. Sailing Energy Przybytek/Piasecki fot. Sailing energy
Wyniki: https://thehague2023.sailing.org/results-centre/
Wcześniejsze informacje:
Dwie kolejne kwalifikacje do Igrzysk w Paryżu dla polskich żeglarzy
Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk) zajęli drugie miejsce w dzisiejszym wyścigu medalowym klasy 49er i ostatecznie uplasowali się na 7 miejscu w Mistrzostwach Świata World Sailing. Wynik ten pozwolił na uzyskanie przez Polskę kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Dwie kolejne olimpijskie przepustki wywalczyli też nasi windsurferzy w klasie iQFoil.
Dzisiaj w Hadze karty rozdawał wiatr. Od rana nie wiało i zawodnicy przez kilka godzin czekali na brzegu na wiatr. Gdy lekko powiało, na trasę ruszyli żeglarze w klasie 49er, by rozegrać podwójnie punktowany wyścig medalowy przeznaczony dla najlepszych 10 załóg po serii eliminacyjnej i finałowej. Już przed nim tytuł mistrzów świata zapewnili sobie Holendrzy, Bart Lambriex i Floris van de Werken.
.
W wyścigu tym wystartowały dwie polskie załogi – Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk) oraz Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk / AZS Poznań). Polacy nie mieli szans na medal, ale dobrym występem chcieli przypieczętować olimpijską kwalifikację dla kraju, którą wywalczyli już po wyścigach w serii finałowej. Ostatecznie, lepiej spisali się Łukasz i Jacek, którzy świetnie czytali słaby i niestabilny wiatr oraz dość silny prąd i dopłynęli do mety na 2 miejscu. W efekcie zakończyli swój udział w Mistrzostwach Świata World Sailing na 7 miejscu. Dominik z Szymonem dopłynęli do mety na bardzo dobrym 5 miejscu, ale najgroźniejsi rywale byli przed nimi i w efekcie Ambasadorzy PGE Sailing Team Poland zakończyli rywalizację na 10 miejscu.
– Jesteśmy specjalistami od wyścigów medalowych, często bowiem się zdarza, że kończymy je na czołowych miejscach. Szkoda tylko, że nie daje nam to medali, bo po drodze zdarzają nam się słabsze wyścigi i w efekcie powstają straty niemożliwe do odrobienia. Jest to frustrujące, bo znamy swoją wartość, wiemy że możemy wygrywać ze wszystkimi. Koniecznie musimy nad tym popracować. Nie ma medalu, jest dobre miejsce, ale przede wszystkim jest kwalifikacja olimpijska. Teraz można spokojnie przygotowywać się do Igrzysk i zrobimy oczywiście wszystko, by to nasza załoga wystartowała w Marsylii. Nie jest to proste zadanie, bo taki sam cel mają nasi koledzy z 49er Team Polska – mówią Łukasz i Jacek.
Brak wiatru uniemożliwił dziś starty w klasach iQFoil, Formula Kite, ILCA 6 i ILCA 7. Do rozegrania w tych dwóch pierwszych klasach zostały tylko wyścigi medalowe, do których Polacy się nie zakwalifikowali, co oznacza, że dla nich mistrzostwa świata się już skończyły.
Magdalena Woyciechowska Maja Dziarnowska Maks Żakowski Paweł Tarnowski
Dobra wiadomość jest taka, że Maja Dziarnowska (Sopocki Klub Żeglarski / PGE Sailing Team Poland) oraz Paweł Tarnowski (Sopocki Klub Żeglarski) wywalczyli dla Polski kwalifikacje do Igrzysk w klasie iQFoil.
– 19 miejsce, które zajęłam mnie nie satysfakcjonuje, niejednokrotnie udowodniłam, że stać mnie na więcej. Pocieszeniem jest wywalczenie kwalifikacji do Marsylii. Bardzo chcę pojechać na Igrzyska, jestem liderką w Polsce, więc dziwne by było, gdybym o tym nie myślała. Przez ten rok wiele może się jednak wydarzyć, ja po prostu musze się wyciągać wnioski, by być jeszcze lepszą, bo na Igrzyska nie chciałabym jechać na wycieczkę, tylko ze świadomością, że stać mnie na walkę o najwyższe cele –mówi Maja Dziarnowska.
– Jest niedosyt, bo celowałem w serię medalową, a kwalifikację olimpijską traktowałem jako plan minimum. Tymczasem uplasowałem się dopiero na 13 miejscu. Czołówka światowa jest bardzo mocna, a ja wiem, że mogę z nią skutecznie rywalizować. Teraz się nie udało, ale taki jest sport. Jest wiele aspektów w moim żeglowaniu do poprawy, co też pokazują wyniki. Teraz jednak najważniejszy dla mnie jest bezpieczny powrót do domu i przytulenie mojej żony i urodzonego trzy dni temu synka –mówi Paweł Tarnowski.
Zła wiadomość dla polskich kibiców jest taka, że w klasie Formula Kite Polacy nie wywalczyli olimpijskich przepustek, choć było bardzo blisko.
– Jestem rozczarowana, że dzisiaj nie udało się zejść na wodę. Miałam szansę na wywalczenie kwalifikacji, a miałam też dodatkową motywację. Pierwszy dzień wyścigów finałowych był bowiem dla mnie bardzo pechowy, uszkodziłam bowiem latawiec i trzy z czterech wyścigów ukończyłam na szarym końcu. Kosztowało mnie to spadek o 8 miejsc i przede wszystkim utratę miejsca gwarantującego kwalifikację do Igrzysk. Dzisiaj planowałam mocno powalczyć i odrobić to, co straciłam, niestety wiatr miał inne plany – mówi Magdalena Woyciechowska (Sopocki Klub Żeglarski).
Magdalena Woyciechowska uplasowała się ostatecznie na 20 miejscu, a 21 pozycję zajęła Julia Damasiewicz (AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland). Wśród mężczyzn w klasie Formula Kite Maks Żakowski (AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland) zajął 11 miejsce. W tej klasie w Hadze do zdobycia było osiem olimpijskich przepustek, a wynik Maksa Żakowskiego był dziewiąty w klasyfikacji państw.
W Hadze na placu boju pozostają jeszcze zawodniczki i zawodnicy w klasie ILCA 6 i ILCA 7. W tej pierwszej, jak na razie Agata Barwińska (SSW Mos Iława / PGE Sailing team Poland) zajmuje miejsce gwarantujące olimpijską kwalifikację. Jutro ostatnie dwa wyścigi serii finałowej, a na niedzielę zaplanowano wyścig medalowy z udziałem 10 najlepszych zawodniczek. W klasie ILCA 7 nie mamy szans na wywalczenie olimpijskiej przepustki. Mistrzostwa świata w Hadze są pierwszą imprezą kwalifikacyjną do Igrzysk. Ci, którym nie udało się teraz wywalczyć kwalifikacji, będą mieli jeszcze kilka okazji podczas imprez rangi mistrzostw świata i Europy.
Wyniki:https://thehague2023.sailing.org/results-centre
Wcześniejsze informacje:
Złoto i srebro polskich żeglarzy w mistrzostwach świata! Jest też pierwsza kwalifikacja na Igrzyska
Piotr Cichocki mistrzem świata, a Olga Górnaś – Grudzień ze srebrnym medalem w żeglarskiej klasie Hansa 303. Mistrzowskie regaty dla żeglarzy z niepełnosprawnościami rozegrano na jeziorze Braassemermeer koło Hagi w ramach żeglarskich Mistrzostw Świata World Sailing. Reprezentacja Polski żeglarzy z niepełnosprawnościami zdobyła też Puchar Narodów dla najlepszego teamu mistrzostw. A w Hadze, w regatach klas olimpijskich, polscy żeglarze klasy 49er wywalczyli pierwszą kwalifikację olimpijską dla kraju.
W ostatnich latach nie ma mocnych na Piotra Cichockiego (AKS OSW Olsztyn). Polak seryjnie zdobywa medale mistrzostw świata, najczęściej te z najcenniejszego kruszcu. Nie inaczej było i tym razem, ale ranga imprezy była znacznie większa niż zazwyczaj. Po raz pierwszy w historii, mistrzostwa świata klas dla żeglarzy z niepełnosprawnościami odbyły się wraz z mistrzostwami świata World Sailing. Ta najważniejsza dla żeglarstwa olimpijskiego impreza odbywa się raz na cztery lata i jest pierwszą okazją do zdobycia olimpijskich przepustek.
piotr Cichocki Klasa 49eer Buksak Wierzbicki Olga Górnaś-rudzień
Regaty w tym roku odbywają się w Hadze na wodach Morza Północnego, ale żeglarze z niepełnosprawnościami rywalizują na jeziorze Braassemermeer, około 30 km od Hagi. Mają tutaj warunki dostosowane do swoich możliwości, na jeziorze nie ma przede wszystkim wysokich fal, z jakimi muszą radzić sobie żeglarze z klas olimpijskich.
© Sander van der Borch 16 August 2023
Piotr Cichocki nie ukrywał, że przyjechał do Holandii po złoty medal i cel ten zrealizował. W zasadzie ani przez chwilę nie pozostawił rywalom żadnych wątpliwości. Prowadził od pierwszego do ostatniego wyścigu, wygrał siedem z dziesięciu wyścigów i zapewnił sobie złoty medal już przedostatniego dnia.
Piotr Cichocki Medalistki w klasie Hansea303 Piotr Cichocki na podium
– Po suchych wynikach może wyglądać, że zwycięstwo przyszło łatwo, ale na wodzie było znacznie trudniej. Wiele wyścigów było zaciętych, a wygrane w nich przyszły po ciężkiej walce z dużo młodszymi rywalami. W ostatnim wyścigu chciałem postawić kropkę nad i, udowodnić że jestem mocny. I to zrobiłem. Żegluję już od 54 lat, od wielu lat regatowo, to jest całe moje życie. Zachęcam każdego do spróbowania tego sportu, szczególnie osoby z niepełnosprawnościami. Ten sport jest dla każdego – mówi Piotr Cichocki.
Bardziej zaciętą walkę stoczyła Olga Górnaś – Grudzień, która przez całe regaty ścigała prowadzącą Elizabeth Betsy Alison. Amerykanka to wielkie nazwisko w żeglarskim świecie, ma na swoim koncie m.in. mistrzostwo świata w match racingu, pięć wygranych w prestiżowych regatach Rolex International Women’s Keelboat oraz tytuł Żeglarza Roku World Sailing. Wszystko rozstrzygnęło się w ostatnim wyścigu, przed którym Olga Górnaś-Grudzień miała tylko punkt straty do liderki. Amerykanka już na starcie zgłosiła jednak protest na Polkę i ta musiała wykręcić dwa kółka. W efekcie wyszła ze startu ostatnia, ale na trasie w pięknym stylu odrobiła straty i do samej mety atakowała liderkę. Ostatecznie lepsza okazała się Alison. Polka nie kryła jednak wielkiej radości po zakończonym wyścigu.
– Jestem z siebie dumna, bo do samego końca dawałam z siebie wszystko i do ostatnich metrów Betsy czuła mój oddech na plecach. Mam dodatkową motywację, by pracować jeszcze mocniej. Nie mam problemów z motywacją, kocham żeglarstwo, jest ono obecne w moim życiu od dawna. Najpierw zrobiłam patent i żeglowałam turystycznie. Dopiero po wypadku dowiedziałam się, że są regaty dla niepełnosprawnych żeglarzy. Zainteresowałam się tematem, przyszłam na treningi, szybko się wdrożyłam i z czasem dostałam powołanie do Kadry Narodowej. Tak zaczęła się moja sportowa droga, a pasją do żeglarstwa zaraziłam też moją córkę Danusię, która zdobywała medale mistrzostw Polski w klasie ILCA 4 i ILCa 6, a teraz pływa w klasie 470 – mówi Olga Górnaś Grudzień.
– Jestem niesamowicie dumny z moich podopiecznych i to dla mnie zaszczyt, że mogę z nimi pracować. Zarówno Piotr, jak i Olga to prawdziwi mistrzowie, nie tylko na wodzie, ale też w życiu. Nigdy się nie poddają, dzielą się swoim doświadczeniem, aktywizują osoby niepełnosprawne do tego, aby spróbowały żeglarstwa. Ja też zachęcam, bo to sport uniwersalny i można go uprawiać w każdym wieku, niezależnie, czy jest się osobą w pełni sprawną, czy też nie – mówi Grzegorz Prokopowicz, trener Kadry Narodowej PZŻ żeglarzy z niepełnosprawnościami.
Być może Danusia Górnaś – Grudzień, córka Olgi, podąży śladami swoich starszych kolegów i koleżanek, którzy w Hadze rywalizują o medale mistrzostw świata i kwalifikacje olimpijskie. Dziś zakończono wyścigi finałowe w klasie 49er. W czołowej 10-tce są dwie polskie załogi. Miejsce 8 zajmują Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk / AZS Poznań), a na miejscu 9 są Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk). Ten wynik oznacza, że Polska ma już zapewniony start w tej klasie w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, a konkretniej, w Marsylii, bo tam odbędzie się żeglarska część Igrzysk. Obie załogi wystartują w piątkowym, podwójnie punktowanym wyścigu medalowym, ale na medal nie mają już szans. W pozostałych klasach walka o olimpijskie przepustki trwa nadal.
Wyniki:https://thehague2023.sailing.org/results-centre/
Wcześniejsze informacje
Dobry początek kitesurferów i windsurferów w mistrzostwach świata
Mistrzostwa świata klas olimpijskich w żeglarstwie nabierają tempa. Dziś na akwenie w Hadze było tłoczno, bo do rywalizacji dołączyli zawodnicy w windsurfingowej klasie iQFoil oraz kitesurfingowej Formula Kite. Polacy, w większości, mogą mieć po dzisiejszym dniu powody do zadowolenia. Biało-czerwoni liczą się w walce o medale, jak i o kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
Z wysokiego C zaczęli rywalizację polscy kitesurferzy w klasie Formula Kite. Dziś rozegrano cztery wyścigi, w których wysoką formę zaprezentowali zarówno Maks Żakowski (AZS Poznań), jak i Jan Marciniak (KS Aqua Włocławek). Ten pierwszy dwa razy dzisiaj był drugi i plasuje się na 5 miejscu w klasyfikacji generalnej. Miejsce 10 zajmuje Jan Marciniak, który zaliczył cztery równe wyścigi (2, 5, 4, 7). Prowadzi rewelacyjny Max Maeder z Singapuru, który wygrał trzy z czterech wyścigów.
Credit: Sailing Energy / World Sailing. Credit: Sailing Energy / World Sailing. Credit: Sailing Energy / World Sailing.
– Ciekawy dzień dzisiaj, bo w pierwszym dniu wyścigów mieliśmy zupełnie inne warunki niż na zgrupowaniu przed mistrzostwami. Z reguły był tutaj silny wiat, bardzo duża fala i silny prąd, a dzisiaj wiało słabiej i od brzegu, prąd się zmieniał, więc nie był taki istotny. Wszystkie dzisiejsze wyścigi upłynęły pod znakiem wielu decyzji taktycznych, byłem też szybki i przede wszystkim potrafiłem odrabiać straty będąc na odległych pozycjach. Generalnie, dobry początek regat – mówi Maks Żakowski.
Wśród kobiet sytuacja na trasie była dzisiaj nieco skomplikowana. Wiatr był niestabilny, sędziowie mieli problemy z ustawieniem trasy, wyścigi były przerywane. Jedna grupa zawodniczek rozegrała trzy wyścigi, druga tylko dwa, dlatego klasyfikacja nie jest miarodajna do czasu, aż ta zaległość zostanie nadrobiona. Z dobrej strony pokazała się dzisiaj Magdalena Woyciechowska (SKŻ Sopot), która rozpoczęła od 11 miejsca, ale w drugim wyścigu była już piąta.
W klasie Formula Kite w Hadze olimpijskie kwalifikacje uzyska 8 krajów. O trzy miejsca więcej przypada na klasę iQFoil. W niej dzisiaj udało się rozegrać tylko wyścigi męskich flot. Kobiety czekały na wodzie na sygnał do startu, ale wiatr osłabł i już nie powrócił. Swój pierwszy wyścig wygrał dzisiaj Paweł Tarnowski (SKŻ Sopot), dwa kolejne były przyzwoite (7, 9), a jeden spisany został na straty. W efekcie Polak zajmuje 11 miejsce. Trzy bardzo równe wyścigi w pierwszej dziesiątce zanotował też Radosław Furmański (SKŻ Sopot / PGE Sailing Team Poland), który po pierwszym dniu regat plasuje się na miejscu 18.
Poniedziałek był drugim dniem rywalizacji dla klasy ILCA 6, w której Polska ma dwie bardzo dobre zawodniczki. Pierwszy dzień regat był jednak nieudany dla Agaty Barwińskiej (SSW MOS Iława / PGE Sailing Team Poland), która miała problem z łódką i dwa wyścigi ukończyła na odległych pozycjach. Na szczęście dzisiaj było już wszystko ok i Agata pokazała żeglowanie, do którego przyzwyczaiła swoich kibiców. Dwa dobre wyścigi dały jej awans na 18 pozycję i perspektywę do ataku na czołowe miejsca, różnice punktowe są bowiem niewielkie. Z kolei Wiktoria Gołębiowska (UKŻ Wiking Toruń / PGE Sailing Team Poland) dzisiaj przeżywała huśtawkę formy – pierwszy wyścig bardzo daleko, drugi w czołowej 10-tce i w efekcie 22 miejsce w „generalce”.
Po dniu przerwy na odpoczynek na wodę wrócili dzisiaj żeglarze w klasie 470, ale wiatr pozwolił na rozegranie tylko jednego wyścigu. Młode polskie załogi zajmują jednak odległe miejsca i tutaj walka o olimpijską przepustkę wydaje się nierealna. Podobnie jest w klasie ILCA 7, w której rywalizuje Piotr Malinowski (SSW MOS Iława). Dzisiaj w tej klasie bez wyścigów z uwagi na brak wiatru. Nie ścigały się dzisiaj również klasy 49er i 49erFX, które miały dzień na odpoczynek. Przypomnijmy, w tych klasach cztery polskie załogi uzyskały awans do serii finałowej. Najwyżej, na 3 miejscu w klasie 49er sklasyfikowani są Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk).
Wyniki:https://thehague2023.sailing.org/results-centre/
Wcześniejsze informacje z Mistrzostw Świata w Hadze
MŚ w żeglarstwie: Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki na olimpijskim kursie
Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk) awansowali na drugie miejsce w żeglarskich mistrzostwach świata World Sailing, które odbywają się w Hadze. Polska załoga zaliczyła dzisiaj trzy bardzo dobre wyścigi w klasie 49er. Drugi dzień mistrzostw był natomiast mniej udany dla innych naszych żeglarzy.
Klasa 49, Credit: Sailing Energy / World Sailing. Przybytk/Piasecki, Credit: Sailing Energy / World Sailing. Klasa 470, Credit: Sailing Energy / World Sailing.
W Hadze żeglarze walczą nie tylko o medale mistrzostw świata, ale też o kwalifikacje dla swoich krajów do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki dostarczyli dzisiaj kibicom niesamowitych emocji. Polacy w każdym z trzech wyścigów walczyli z rywalami burta w burtę o każdy metr i bezbłędnie czytali wiatr wykorzystując skutecznie jego częste zmiany. W efekcie dwa razy dopływali dzisiaj na metę na 4 miejscu, a dobrą dyspozycję przypieczętowali 2 miejscem w ostatnim wyścigu i awansem na taką też pozycję w klasyfikacji generalnej.
W klasie 49er startują 84 załogi, a w fazie eliminacyjnej zawodnicy podzieleni są na trzy floty. Każdego dnia skład tych flot jest różny, tak aby rywalizacja była najbardziej miarodajna. Jutro zaplanowano ostatnie trzy wyścigi eliminacji, po których nastąpi podział na floty złotą i srebrną. Ta pierwsza liczyć będzie 25 najlepszych załóg, które będą walczyć o awans do podwójnie punktowanego wyścigu medalowego z udziałem najlepszych 10 załóg. Szansę na awans do złotej grupy mają jeszcze dwie inne polskie załogi – Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk / AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland), którzy zajmują 23 miejsce oraz Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (AZS AWFiS Gdańsk / PGE Sailing Team Poland), którzy plasują się na 25 pozycji.
W klasie 49er FX wczoraj z dobrej strony pokazały się Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak (YKP Gdynia / AZS Poznań), ale dzisiaj Ambasadorki PGE Sailing Team Poland popłynęły poniżej swoich możliwości i spadły na 20 miejsce w „generalce”. Polki czeka ciężki bój o olimpijską kwalifikację, a tej może nie dać nawet awans do złotej grupy. W Hadze, w klasach 49erFX i 49er rozdanych zostanie 10 przepustek do Paryża.
Jeszcze trudniejsze zadanie czeka polskie załogi w klasie 470, choć tutaj od początku było wiadome, że kwalifikacja do Igrzysk będzie niespodzianką. W tej klasie mamy bowiem kilka bardzo zdolnych załóg, które zdobywają medale w konkurencjach juniorskich, a wśród seniorów zdobywają głównie doświadczenie. Niemniej, pierwszego dnia świetnie spisała się załoga Agnieszka Pawłowska i Bartłomiej Szlija (ChKŻ Chojnice / UKŻ Lamelka Kartuzy), która plasowała się na 5 miejscu. Dzisiaj jednak nie było już tak dobrze, do tego awaria łódki nie pozwoliła im ukończyć drugiego wyścigu i w efekcie Ambasadorzy PGE Sailing Team Poland zaliczyli duży spadek w klasyfikacji generalnej.
Dużo powodów do zadowolenia po dwóch dnia ścigania mają za to polscy żeglarze z niepełnosprawnościami. Olga Górnaś Grudzień (AKS OSW Olsztyn) wygrała dzisiaj dwa wyścigi w klasie Hansa 303 i awansowała na pozycję liderki. Wśród mężczyzn w tej samej klasie pozycję lidera obrobił Piotr Cichocki (AKS OSW Olsztyn).
Jutro w Hadze kolejne wyścigi, a do rywalizacji dołączą żeglarze i żeglarki w klasach ILCA 6 i ILCA 7.
Wyniki:https://thehague2023.sailing.org/results-centre/
Tracking i przebieg wyścigów:https://worlds2023.sapsailing.com/gwt/Home.html#/event/:eventId=03b11a50-8446-43e9-878c-6cb60dc75715
Wcześniejsze informacje – I dzień
Obiecujący początek polskich żeglarzy w mistrzostwach świata
Bardzo dobry początek Polaków w żeglarskich Mistrzostwach Świata World Sailing! Biało-czerwoni pierwszego dnia regat żeglowali skutecznie i walecznie, dzięki czemu mają dobrą pozycję wyjściową do kolejnych wyścigów. W Hadze gra się toczy nie tylko o medale, ale też o kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
Pierwszego dnia mistrzostw świata klas olimpijskich do rywalizacji przystąpili żeglarze i żeglarki w klasach 49er, 49erFX i 470. W tej pierwszej klasie trzy polskie załogi należą do światowej czołówki, co dzisiaj potwierdzili. Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk) rozpoczęli rywalizację od 17 miejsca w pierwszym wyścigu, co wlało trochę niepokoju w serca kibiców. Ale gdańszczanie szybko się otrząsnęli, kolejny wyścig wygrali w pięknym stylu, a kolejny swój start ukończyli na trzecim miejscu. W efekcie załoga Przybytek Piasecki plasuje się na 5 miejscu w klasyfikacji generalnej.
Buksak/Wierzbicki Pawlowska/Szlija_2Credit: Sailing Energy / World Sailing Pawlowska/Szlija Credit: Sailing Energy / World Sailing Przybytek/Piasecki, Credit: Sailing Energy / World Sailing Staniul/Stoch Credit: Sailing Energy / World Sailing.
– Szkoda tego pierwszego wyścigu, po zaczęliśmy go bardzo dobrze, byliśmy z przodu z dużą przewagę. Niestety, w końcówce pierwszej halsówki wpadliśmy w dziurę wiatrową i cała grupa łódek z lewej strony nas wyprzedziła. To dopiero początek regat, wiele się jeszcze tutaj wydarzy. Nie kalkulujemy, nie sprawdzamy wyników, nawet nie wiem, na którym miejscu jesteśmy. Koncentrujemy się na kolejnych wyścigach, aby dać z siebie maksa i nie popełniać błędów – komentuje Łukasz Przybytek.
Równe, stabilne starty zaliczyli dzisiaj Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (AZS AWFiS Gdańsk / PGE Sailing Team Poland), którzy kończyli wyścigi na miejscach 6, 6 i 9. Co ważne, podejmowali na trasie dobre i odważne decyzje, których efektem było odrabianie strat. W „generalce” dwukrotni mistrzowie świata juniorów, którzy mają na swoim koncie również mistrzostwo Europy seniorów, plasują się na 18 miejscu. Trzy pozycje niżej są Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk / AZS Poznań). Ambasadorzy PGE Sailing Team Poland zaczęli świetnie, od 3 miejsca, ale dwa kolejne wyścigi ukończyli tuż za pierwszą 10-tką.
Jak na razie prowadzą Amerykanie Nevin Snow i Mac Agnese oraz Hiszpanie Diego Botin Le Chever i Florian Trittel – obie załogi mają po dwa wygrane wyścigi. W klasie 49er startują 83 załogi, które podzielone są na trzy floty. Najpierw żeglarze ścigają się w serii kwalifikacyjnej, w której zaplanowano 9 wyścigów. Potem flota zostanie podzielona na grupy złotą i srebrną – ta pierwsza liczyć będzie 25 załóg i walczyć będzie o awans do podwójnie punktowanego wyścigu medalowego z udziałem 10 najlepszych załóg. W Hadze w klasie 49er kwalifikację olimpijską uzyska 10 najlepszych krajów.
Taki sam system obowiązuje w klasie 49erFX. Tutaj też do rozdania jest 10 olimpijskich przepustek. Dzisiaj w Hadze rozegrano również trzy wyścigi, w których równą formę zaprezentowały Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak (YKP Gdynia / AZS Poznań). Ambasadorki PGE Sailing Team Poland mijały linię mety na miejscach 8, 5 i 6, co w efekcie daje im jak na razie 14 pozycję. Na miejscu 26 plasują się Gabriela Czapska i Hanna Rajchert (Spójnia Warszawa / PGE Sailing Team Poland).
Bardzo dużą niespodziankę sprawili dzisiaj Agnieszka Pawłowska i Bartłomiej Szlija (ChKŻ Chojnice / UKŻ Lamelka Kartuzy), którzy w klasie 470 zanotowali dwa rewelacyjne wyścigi. W pierwszym zajęli 4 miejsce, a drugi ukończyli na 8 pozycji, co daje im jak na razie 5 miejsce w „generalce”. Agnieszka i Bartek znają już smak medali w imprezach rangi mistrzowskiej, ale w kategoriach juniorskich. W stawce seniorskiej jak na razie zdobywają doświadczenie, bez większej presji na wynik.
Podobnie jest w przypadku dwóch innych polskich załóg – Zofia Korsak i Franciszek Borys (MKS Dwójka Warszawa / YKP Gdynia) oraz Kacper Paszek i Oliwia Laskowska (AZS AWFiS Gdańsk / ChKŻ Chojnice). Dzisiaj wszystkie trzy polskie załogi spisały się bardzo dobrze, co z pewnością podniesie ich morale i doda wiary w to, że uzyskanie kwalifikacji olimpijskiej w klasie 470 jest możliwe. W Hadze kwalifikacje do igrzysk uzyska 8 państw.
W Hadze rywalizują też żeglarze z niepełnosprawnościami. Z presją faworytów doskonale radzą sobie Polacy, wielokrotni medaliści mistrzostw świata w klasie Hansa 303. Piotr Cichocki (AKS OSW Olsztyn) wygrał dzisiaj pierwszy wyścig, w kolejnym był drugi i jutrzejszy dzień zacznie w żółtej koszulce lidera. Olga Górnaś – Grudzień (AKS OSW Olsztyn) plasuje się natomiast na miejscu drugim!
Wyniki MŚ World Sailing: https://tiny.pl/cwxnx
Wyniki MŚ żeglarzy z niepełnosprawnościami: https://tiny.pl/cwx43
Wcześniejsze informacje
Polscy żeglarze walczą o przepustki na Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024
Mistrzostwa świata klas olimpijskich w żeglarstwie będą pierwszą szansą na uzyskanie kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024. Najważniejsza impreza sezonu odbędzie się w Hadze w dniach 10-20 sierpnia. Polskę reprezentować będą żeglarze w dziewięciu konkurencjach olimpijskich oraz w dwóch klasach dla żeglarzy z niepełnosprawnościami.
Mistrzostwa Świata World Sailing to impreza, która odbywa się raz na cztery lata, zawsze przed Igrzyskami Olimpijskimi. To pierwsza i najważniejsza impreza kwalifikacyjna do Igrzysk Olimpijskich. W Hadze, na wodach Morza Północnego „rozdanych” zostanie aż 40 procent miejsc dostępnych dla żeglarzy w Paryżu. Na linii startu stanie około 1400 żeglarzy, którzy będą rywalizować we wszystkich 10 konkurencjach olimpijskich, a stawką są medale mistrzostw świata i kwalifikacje olimpijskie dla poszczególnych krajów. Będzie to również pierwsza edycja imprezy, podczas której o ścigać się będą żeglarze z niepełnosprawnościami w klasach Hansa 303, 2.4mR i RS Venture.
Agata Barwińska Buksak/Wierzbicki Julia Damasiewicz Maja Dziarnowska Melzacka/Jankowiak Przybytek/Piasecki
– To najważniejsza impreza sezonu i prawdziwy test prawdy dla każdego żeglarza, którego celem jest start w Igrzyskach Olimpijskich. Po drodze było wiele ważnych regat, z klasowymi mistrzostwami świata i Europy, regatami Pucharu Świata na czele, ale wszystko to było tylko przystankiem na drodze do punktu docelowego. Wystawiamy reprezentację w 9 olimpijskich konkurencjach. Polaków nie będzie jedynie w klasie Nacra 17, w której nie prowadzimy szkolenia. Dzięki wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki, naszego sponsora PGE, a także partnerów związku, partnerów i sponsorów zawodników, stworzone zostały bardzo dobre warunki przygotowań do tej imprezy. Zawodnicy, trenerzy i cały sztab dawali z siebie wszystko, żeby je wykorzystać i żeby osiągnąć najwyższy poziom sportowy. W Hadze zmierzymy się z najlepszymi ekipami żeglarskimi na świecie i będziemy walczyć o każdy punkt. Jesteśmy w stanie przywieźć z Hagi nawet 7 kwalifikacji, a ja liczę także na jeden medal. Ale wiem, że będzie to ekstremalnie trudne wyzwanie – mówi Dominik Życki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Żeglarskiego.
Reprezentacja Polski na Mistrzostwa Świata World Sailing liczyć będzie ponad 50 osób. Oprócz zawodników i trenerów w sztabie znajdą się także lekarz, fizjoterapeuci oraz ekipa medialna, która będzie na bieżąco relacjonować starty polskich żeglarzy.
W Hadze najmocniejszą reprezentację Polska wystawia w klasie 49er, w której mamy trzy załogi pływające w ścisłej światowej czołówce. Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk) zajmują aktualnie 3 miejsce w światowym rankingu klasy 49er, Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk / AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland) są w tym rankingu na miejscu 6. Z kolei Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (AZS AWFiS Gdańsk / PGE Sailing Team Poland) to załoga, która w ostatnich dwóch latach sięgała po mistrzostwo świata juniorów i pewnie zadomowiła się wśród najlepszych załóg seniorskich, czego potwierdzeniem jest tytuł mistrzów Europy sprzed dwóch lat. W klasie 49er w Hadze kwalifikacje do igrzysk uzyska 10 państw.
Silny duet mamy również w klasie ILCA 6, w której awans na Igrzyska uzyska 16 krajów. Doświadczona Agata Barwińska (SSW MOS Iława) to dwukrotna mistrzyni Europy seniorek i wicemistrzyni świata. Młoda Wiktoria Gołębiowska (UKŻ Wiking Toruń) bez turbulencji przebiła się z rywalizacji wśród juniorek do światowej czołówki seniorskiej. Z pewnością obie Ambasadorki PGE Sailing Team Poland stać na wywalczenie kwalifikacji olimpijskiej, a nawet na medal.
Smak startu na Igrzyskach Olimpijskich zna Aleksandra Melzacka (YKP Gdynia), która w Tokio w klasie 49erFX zajęła 15 miejsce. Po Igrzyskach Ola zmieniła załogantkę, Kingę Łobodę zastąpiła Sandra Jankowiak (AZS Poznań). Polska załoga zajmuje aktualnie 10 pozycję w światowym rankingu klasy 49erFX. W Hadze w tej klasie do rozdania jest 10 przepustek do igrzysk.
W windsurfingowej konkurencji iQFoil, zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn, walka rozegra się o 11 miejsc. W polskiej reprezentacji faworytami są Maja Dziarnowska (SKŻ Sopot / PGE Sailing Team Poland) i Paweł Tarnowski (SKŻ Sopot). Oboje znają smak medali w regatach rangi mistrzostw Europy i Pucharu Świata, należą do światowej czołówki.
Podobnie jest w kitesurfingowej klasie Formula Kite, choć w niej będzie zadanie trudniejsze, bo do zdobycia jest tylko osiem olimpijskich przepustek. Maks Żakowski (AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland) z pewnością jednak podbudowany jest świetnym występem w niedawnych regatach Paris 2024 Test Event w Marsylii i podczas mistrzostw świata będzie chciał potwierdzić przynależność do światowej czołówki. Wśród kobiet, złota polska młodzież – jak zwykło się mówić o Julii Damasiewicz (AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland), Magdalenie Woyciechowskiej i Ninie Arcisz (oboje SKŻ Sopot) – nie odnosi już tak spektakularnych sukcesów wśród seniorek, jak jeszcze 2-3 lata temu, ale z pewnością są to zawodniczki, które stać na pływanie w czołowej dziesiątce każdej światowej imprezy.
W pozostałych dwóch konkurencjach, dwuosobowej klasie 470 (8 miejsc) i jednoosobowej klasie ILCA 7 (16 miejsc) mamy bardzo młodych zawodników, którzy dopiero zbierają doświadczenie w stawce seniorskiej. Tutaj uzyskanie olimpijskiej kwalifikacji będzie traktowane jako niespodzianka.
Po raz pierwszy w historii w ramach Mistrzostw Świata World Sailing o tytuły mistrzowskie rywalizować będą żeglarze z niepełnosprawnościami. Polskę w klasie Hansa 303 reprezentować będą wielokrotni medaliści mistrzostw świata i Europy, Piotr Cichocki i Olga Górnaś – Grudzień (oboje AKS OSW Olsztyn). Oboje mają duże szanse na medale.
Jak wygląda system kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024? Najpierw polscy zawodnicy powinni wywalczyć kwalifikację dla kraju. Międzynarodowe kwalifikacje dla krajów zostały rozłożone na kilka imprez, z których pierwszą i najważniejszą będą właśnie Mistrzostwa Świata klas olimpijskich w Hadze – Scheveningen (10-20 sierpnia br.). O kwalifikacji imiennej zawodnika/załogi zadecyduje szereg czynników, takich jak: wyniki w regatach rangi mistrzowskiej, wyniki regat krajowych i zagranicznych, stopień i efektywność realizacji zaleceń Polskiego Związku Żeglarskiego w zakresie przygotowania żeglarskiego, realizacja indywidualnych celów w zakresie przygotowania motorycznego i antropometrii, aktualny stan zdrowia, ocena psychologiczna (m.in. ocena umiejętności skutecznego działania pod presją) i forma sportowa przed samymi igrzyskami.
Zawodnika – reprezentanta oraz zawodnika rezerwowego na Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024 w żeglarstwie rekomenduje trener główny właściwej konkurencji olimpijskiej. Rekomendacja trafia do Zespołu ds. Przygotowań Olimpijskich PZŻ, który ją opiniuje analizując szczegółowe kryteria przedstawione zawodnikom i trenerom. Zespół może poprzeć rekomendację trenera głównego lub też ją odrzucić. W przypadku poparcia takiej rekomendacji, sporządzane jest pisemne uzasadnienie i wniosek z konkretną nominacją Zespół przekazuje do zatwierdzenia Zarządowi PZŻ. Ostateczny skład reprezentacji na Igrzyska XXXIII Olimpiady Paryż 2024 zatwierdza Zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego na wniosek Zarządu PZŻ.
Mistrzostwa Świata World Sailing można śledzić na stronie:https://thehague2023.sailing.org/
Skład reprezentacji Polski na MŚ World Sailing w Hadze
Klasa 49er
Dominik Buksak i Szymon Wierzbicki (AZS AWFiS Gdańsk / AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland)
Mikołaj Staniul i Jakub Sztorch (AZS AWFiS Gdańsk / PGE Sailing Team Poland)
Łukasz Przybytek i Jacek Piasecki (AZS AWFiS Gdańsk)
Adam Głogowski i Maciej Krusiec (Nauticus YC Olsztyn)
Klasa 49erFX
Aleksandra Melzacka i Sandra Jankowiak (YKP Gdynia / AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland)
Gabriela Czapska i Hanna Rajchert (Spójnia Warszawa / PGE Sailing Team Poland)
Klasa ILCA 6
Agata Barwińska (SSW MOS Iława / PGE Sailing Team Poland)
Wiktoria Gołębiowska (UKŻ Wiking Toruń / PGE Sailing Team Poland)
Klasa ILCA 7
Piotr Malinowski (SSW MOS Iława)
Klasa iQFoil kobiet
Maja Dziarnowska (SKŻ Sopot / PGE Sailing Team Poland)
Maja Kuchta (SKŻ Sopot)
Zofia Klepacka (Sailing Legia Warszawa)
Klasa iQFoil mężczyzn
Michał Polak (GKŻ Gdańsk / PGE Sailing Team Poland)
Paweł Tarnowski (SKŻ Sopot)
Maciej Rutkowski (AZS Poznań)
Radosław Furmański (AZS AWFiS Gdańsk / PGE Sailing Team Poland)
Klasa Formula Kite mężczyzn
Maks Żakowski (AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland)
Jakub Jurkowski (AZS Poznań)
Jan Marciniak (Aqua Włocławek / PGE Sailing Team Poland)
Michał Wojciechowski (SKŻ Sopot)
Klasa Formula Kite kobiet
Julia Damasiewicz (AZS Poznań / PGE Sailing Team Poland)
Magdalena Woyciechowska (SKŻ Sopot)
Izabela Satrjan (UKŻ Wiking Toruń / PGE Sailing Team Poland)
Nina Arcisz (SKŻ Sopot)
Klasa 470 mix
Zofia Korsak i Franciszek Borys (MKS Dwójka Warszawa / YKP Gdynia / PGE Sailing Team Poland)
Agnieszka Pawłowska i Bartłomiej Szlija (ChKŻ Chojnice / UKŻ Lamelka Kartuzy / PGE Sailing Team Poland)
Kacper Paszek i Oliwia Laskowska (AZS AWFiS Gdańsk / ChKŻ Chojnice / PGE Sailing Team Poland)
Klasa Hansa 303 (żeglarze z niepełnosprawnościami)
Olga Górnaś – Grudzień (AKS OSW Olsztyn)
Piotr Cichocki (AKS OSW Olsztyn)
Materiał prasowy Polskiego Związku Żeglarskiego. Fot. Robert Hajduk/Szymon Sikora.