Wiele ciekawych projektów jachtów, podobnie jak wiele interesujących projektów sportowych, niestety kończy swój żywot na deskach projektowych lub rozbija się o problemy finansowe. Wygląda na to, że projekt E1 Series, czyli wyścigi elektrycznych wodolotów, to zupełnie inna historia. Właśnie zwodowano i z sukcesem przeprowadzono testy prototypu wyścigowego bolidu, RaceBird.
O projekcie E1 Series pisaliśmy krótko po oficjalnej prezentacji pomysłu i zaakceptowaniu go przez UIM, Światową Unię Motorowodną. Możecie o tym przeczytać tutaj: https://yachtsmen.eu/2021/e1-series-wyscig-elektrycznych-motorówek. Jak do wielu podobnych pomysłów, podchodziłem do niego dosyć sceptycznie, ale za pomyślną realizacją projektu przemawiało zaangażowanie doświadczonego zespołu organizacyjnego, dużego budżetu i marek, które mają doświadczenie w obsłudze motorowodnych wyścigów, między innymi, Simrad i Mercury Racing.
2 dni temu, w okolicach San Nazzaro, na rzece Pad w północnych Włoszech, odbyły się pierwsze oficjalne testy bolidu RaceBird. Napędzanego silnikiem elektrycznym wodolotu, którym już w przyszłym roku mają ścigać się zawodnicy serii wyścigów E1.
Jednoosobowy bolid, który waży około 800 kg prowadzony był przez Lucę Ferrariego, byłego mistrza motorowodnego i szybował nad wodą jak jaskółka.
Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images . Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images
E1 Series – projekt RaceBird
RaceBird jest pomysłem norweskiej projektantki Sophi Horne i został stworzony wspólnie z Brunello Acampora oraz inżynierami Victory Marine i SeaBird Technologies. Jest zasilany przez akumulator Kreisel o mocy 150 kW i specjalnie stworzony dla serii E1 silnik zaburtowy wyprodukowany przez Mercury Racing.
Pionierska technologia wodolotu unosi futurystycznie wyglądającą jednostkę około 40 cm nad falami, zmniejszając opór powietrza i znacznie poprawiając prędkość.
RaceBird został zaprojektowany specjalnie do wyścigów i jest w stanie osiągnąć prędkość do 50 węzłów. Sternicy będą mogli zaprezentować swoje umiejętności na ciasnych technicznych torach zlokalizowanych blisko brzegu, w sercu popularnych turystycznie miast.
E1 Series – pierwsze testy RaceBird
Podczas testów na rzece Pad, inżynierowie RaceBird przeprowadzili szereg prób technicznych i kontroli systemów, aby ocenić ogólną wydajność i niezawodność łodzi oraz różnych komponentów elektrycznych. Testy, które będą trwały przez kilka tygodni, obejmą próby na prostej, biegi kwalifikacyjne i symulacje wyścigów, a ich głównym celem będzie analiza ustawień i osiągów oraz zebranie danych na temat właściwości foilii i właściwości jezdnych w różnych warunkach wyścigowych.
Zespół wykorzysta testy również do sprawdzenia różnych elementów formatu wyścigów E1. Obejmą one wypróbowanie autonomicznych boi i profili zakrętów, a także testowanie rozmieszczenia kamer pokładowych, które będą wykorzystywane w transmisjach na żywo.
Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images Photo by Lloyd Images
E1 Series – przygotowania do Mistrzostw Świata
Chociaż mistrzostwa świata E1 zaplanowane są na wiosnę 2023 roku, zespół zapewnia, że fani nie będą musieli czekać tak długo, aby zobaczyć RaceBirda w akcji. Termin pierwszego publicznego pokazu zostanie ogłoszony już wkrótce – zapewnia zespół.
Mistrzostwa świata E1 zostały założone przez Alejandro Agaga i Rodi Basso z misją stworzenia nowej, ekscytującej platformy wyścigowej na wodzie, opartej na przyszłościowych technologiach elektrycznych, które mają chronić i odnawiać nasze wody miejskie i obszary przybrzeżne.
Według E1, jest około 70 potencjalnych lokalizacji chętnych do organizacji wyścigów, w tym miejsca zagrożone zmianami klimatycznymi, ale jak na razie potwierdzony jest tylko wyścig w Monako.
Alejandro Agag, współzałożyciel i prezes E1, powiedział: “Postawienie RaceBirda na wodę jest kluczowym momentem dla mistrzostw świata E1. Jesteśmy teraz o krok bliżej, aby elektryczne wyścigi na wodzie stały się rzeczywistością. Pamiętam bardzo dobrze te same scenariusze, które napotkaliśmy na wczesnych etapach zarówno w Formule E, jak i Extreme E, i tak jak w tamtych przypadkach, jest to wielki przełom na drodze E1. Widok latającego RaceBirda jest dla mnie dowodem na to, że możemy wykorzystać tę ekscytującą, nową platformę sportową do napędzania innowacji technologicznych w przemyśle jachtowym i stworzenia czegoś spektakularnego dla fanów w miastach, które odwiedzimy.”
Rodi Basso, współzałożyciel i dyrektor generalny E1, dodał: “Zobaczenie RaceBirda po raz pierwszy na wodzie było emocjonalnym momentem dla mnie i wielu innych osób, które pracowały nad tym projektem przez ostatnie kilka miesięcy. Dotarcie do tego punktu było ogromnym wysiłkiem zespołowym i nie byłoby to możliwe bez pomocy i wsparcia naszych partnerów z Victory Marine i SeaBird Technologies. Specjalne wyróżnienia należy również skierować do Kreisel i Mercury Racing za ich pracę nad przygotowaniem akumulatorów i silnika. Jak dotąd RaceBird przekroczył nasze oczekiwania, szczególnie jeśli chodzi o osiągi, zwinność i zdolność pokonywania zakrętów. Osiągi łodzi są dokładnie tam, gdzie chcieliśmy, aby były. W najbliższych tygodniach będziemy kontynuować testy i zbierać niezbędne dane. Nie mogę się doczekać, kiedy po raz pierwszy pokażemy go publicznie, o czym poinformujemy wkrótce. Ten test wyznacza pierwszą stronę nowego rozdziału w elektryfikacji przemysłu jachtowego.”
Sophi Horne, projektantka RaceBird i założycielka SeaBird Technologies, powiedziała: “Czekałam na ten moment od prawie trzech lat! To, że w końcu tu dotarliśmy, jest dla mnie ogromną ulgą, ale jestem też bardzo dumna z tego, co udało nam się osiągnąć dzięki połączonym wysiłkom SeaBird i Victory Marine. Patrzenie, jak łódź jest opuszczana do wody i odpływa… to pozostanie ze mną na długo. To było niesamowite obserwować, jak mój projekt przekształca się w pełni sprawną łódź wyścigową. Mamy jeszcze trochę pracy do wykonania, ale jak na pierwszą rundę testów, naprawdę nie mogliśmy prosić o więcej. W RaceBird chciałam stworzyć coś wyjątkowego, co wyróżni się z tłumu i będzie przyciągać wzrok z estetycznego punktu widzenia. Widząc ją teraz w ruchu, sunącą nad wodą, myślę, że udało nam się to osiągnąć.”
Podczas piętnastominutowych wyścigów – planowane jest 10 wyścigów rocznie, w których weźmie udział 12 zespołów – bolidy nie będą wymagały dodatkowego ładowania baterii. Wstępnie mówi się o wyścigu czterech łodzi w rundach pucharowych, zakończonych finałem.
Chociaż żaden zespół nie dokonał jeszcze oficjalnego zgłoszenia, to podobno jest już 36 chętnych teamów na 12 dostępnych miejsc, w tym jedna gwiazda NBA i kilka nazwisk z F1. Na ile są to fakty, a na ile zabiegi marketingowe, przekonamy się na wiosnę przyszłego roku.
Tekst Arek Rejs na podstawie zdjęć/Photo by Lloyd Images i materiałów prasowych RaceBird.