Po raz czternasty wystartowały załogowe etapowe regaty dookoła świata. The Ocean Race ruszył z Alicante w bardzo dobrych warunkach więc mieliśmy niezwykle widowiskowy spektakl. Po wielu latach w elitarnej stawce jest także polski jacht. 

Pięć jachtów klasy IMOCA – zaawansowanych technologicznie, latających łodzi regatowych, które po raz pierwszy biorą udział w The Ocean Race – wystartowało w przepięknych warunkach na wodach Ocean Live Park w Alicante tuż po godzinie 16:00 czasu lokalnego.

Dwie godziny wcześniej flota sześciu jachtów one-design klasy VO65 wyruszyła na pierwszy etap ich krótszej, europejskiej imprezy, The Ocean Race VO65 Sprint, która obejmuje trzy etapy rywalizacji.

Obie floty ścigają się teraz do Cabo Verde, oddalonego o około 1900 mil morskich, IMOCA kontynuują swój wyścig dookoła świata, podczas gdy VO65 zatrzymają się w Cabo Verde, zanim wiosną dołączą do floty IMOCA w Europie na ostatnie dwa etapy regat.

Najpierw na trasę ruszyła flota sześciu jachtów klasy VO65 w tym „WindWhisper Racing Team” z polsko-hiszpańską załogą. Odpływające załogi żegnało ponad 70 tysięcy widzów. Było na co patrzeć, bo najpierw jachty wykonały kilka okrążeń na trasie In Shore w pobliżu Alicante. Kilkanaście węzłów wiatru dawało dobrą prędkość i już na początku wyścigu można się było wykazać. Dwie godziny później wystartowało pięć jachtów klasy IMOCA 60

The Ocean Race – flota VO65 ruszyła jako pierwsza na I etap The Ocean Race Sprint

Ocean Race VO65 Sprint był pierwszym wyścigiem, który wystartował w Alicante w niedzielę. Na starcie o 1405 CET wiatr był zarówno lekki, jak i z innego kierunku, niż pierwotnie przewidywano. To sprawiło, że żeglowanie na pierwszym boku odbywało się raczej pod wiatr niż szybko z wiatrem na boję.

Z sześciu łodzi to WindWhisper Racing Team (POL) prowadzony przez Pablo Arrarte najlepiej wykorzystał pierwsze minuty. Rozpoczęcie od zewnętrznego końca linii okazało się zwycięskim posunięciem przed spadkiem prędkości wiatru, ale co ważniejsze, zmianą kierunku wiatru.

Stamtąd i przez następną godzinę polska ekipa doskonale odczytywała zmieniające się warunki, aby poprowadzić flotę po całym prostokątnym kursie.

Po zwycięstwie w prologu, wyścigu In-Port w Alicante przed tygodniem, polska załoga nie zwalnia tempa i znajduje się na czele stawki.

The Ocean Race VO65 Sprint – pozycje załóg na znaku numer 5

1 – WindWhisper Racing Team (POL)
2 – Team JAJO (NED)
3 – Ambersail 2 (LUI)
4 – Mirpuri Foundation Racing Team (POR)
5 – Austrian Ocean Racing powered by Team Genova (AUT/ITA)
6 – Viva México (MEX)

The Ocean Race – IMOCA wyruszają w świat w doskonałych warunkach

Ze względu na słaby front pogodowy, który przeszedł przez obszar wyścigu wcześniej po południu, warunki wiatrowe ustaliły się na WNW 12-14 węzłów na starcie pięciu IMOCA. Niemniej jednak, gdy wyścig rozpoczął się dwie godziny po starcie VO65, na podstawie widoku z lotu ptaka było jasne, że wciąż są pewne zmiany warunków wietrznych.

Gdy liderzy przepłynęli przez ostatnią bramkę, prowadzący Biotherm osiągał 29 węzłów na płaskiej wodzie. Ich przewaga sięgała już 500 m nad drugim w tabeli Holcimem-PRB. Po zaledwie 40 minutach żeglugi był to imponujący występ.

Ale ważne jest ostrożne podejście do sprawy. Okrążenie przybrzeżne ujawniło, że prędkości łodzi regularnie przekraczają 30 węzłów, gdy flota oddalała się od brzegu w pas silniejszego wiatru. To ilustruje, co oznacza nowy świat wyścigów IMOCA z pełną załogą, wraz z demonstracją niesamowitego tempa, które czeka ich na trasie 3.500-kilometrowego etapu do Cabo Verde.

The Ocean Race – pozycje załóg w klasie IMOCA na znaku numer 4

1 – Biotherm Racing (FRA)
2 – Team Holcim – PRB (SUI)
3 – 11th Hour Racing Team (USA)
4 – Team Malizia (GER)
5 – GUYOT environnement – Team Europe (FRA/GER)

Teraz załogi kierują się w stronę Wysp Zielonego Przylądka. Pierwszy etap ma długość 1900 Mm.

Na podstawie materiału prasowego The Ocean Racje/Paweł Paterek. Zdjęcia The Ocean Race i Marek Kloska.