Na targach METS w Amsterdamie, a wcześniej także Cannes Yachting Festival, młody start-up z Niemiec – eD-TEC – zaprezentował model swojego innowacyjnego napędu elektrycznego, eD-QDrive. Dzisiaj firma zapowiada rozpoczęcie pierwszych prób morskich nowego napędu.
Nie ulega wątpliwości, że napędy elektryczne staną się znaczącą alternatywą dla tradycyjnych spalinowych, także w przemyśle jachtowym. Wiele firm próbuje znaleźć rozwiązanie, które pozwoli w przyszłości zdobyć jak największą część tego rynku.Jeżeli chodzi o napędy przyczepne, to powoli można już wyłonić kilku liderów branży. Trudniej znaleźć szerszą ofertę napędów stacjonarnych, a już wyjątkiem są elektryczne napędy powierzchniowe, “surface drive”. W tym właśnie kierunku zamierza iść eD-TEC.
Pierwsze próby napędu eD-QDrive – jak to się zaczęło
eD-TEC to młody start-up, ale jego założycielami są doświadczeni naukowcy i przedsiębiorcy z całego świata, którzy wspólnie wierzą w stworzenie ekologicznego, prostego w montażu i obsłudze napędu jachtowego. Pomysłodawcą całego projektu jest Michael Jost, były główny strateg VW Group, a do zespołu należą specjaliści z dziedziny informatyki, wysokich napięć, napędów, projektowania kadłubów, integracji systemów. Sami siebie nazywają “the Believers Team”.
Pierwsze próby napędu eD-QDrive – napęd powierzchniowy
“The Believers Team” chcą stworzyć prosty w montażu, elektryczny napęd stacjonarny z wyprowadzeniem mocy na napęd powierzchniowy. Uważają oni, że przy odpowiednim kadłubie i odpowiednim dobraniu mocy i wagi, ten rodzaj elektrycznego napędu da najlepsze osiągi przy najniższym zużyciu energii. Docelowo, opracowany przez eD-TEC napęd ma napędzać łodzie od małych tenderów, aż po jachty długości do 30 m!
Pierwsze próby napędu eD-QDrive – proste rozwiązania
Będzie dostępny w formie łatwych do montażu modułów w systemie plug and play, co pozwoli w ciągu zaledwie godziny zainstalować odpowiedniej mocy baterie, przekładnie i napęd. Możliwy będzie montaż aż 4 napędów na jednym kadłubie. Cały system napędu będzie podłączony do chmury i dzięki zbieraniu danych, stale będzie aktualizowany. Tak, aby zapewnić jak najlepsze osiągi dla jachtów napędzanych eD-QDrive. System będzie dostępny także z generatorem i panelami słonecznymi. Poza samym napędem, eD-TEC będzie oferowała pełny osprzęt kontrolny systemu napędowego jachtu, od monitorów kontrolnych aż po manetkę. Stałe zasilanie napędu zapewnią wysokowydajne akumulatory, oferującego moc od 80 kWh do 320 kWh.
Pierwsze próby napędu eD-QDrive – praktyczne testy
Jak to zazwyczaj bywa w przypadku prototypów, zwłaszcza tak rozbudowanych systemów napędowych, pierwsze testy pokazują, gdzie konieczne będą poprawki systemu.
“Mieliśmy zamiar rozpocząć testy na wodzie w październiku 2022 roku, więc jesteśmy już sześć miesięcy spóźnieni w stosunku do własnego harmonogramu” – przyznaje Michael Jost. “Ale wykryliśmy kilka problemów, z których wiele się nauczyliśmy – tak to już jest z prototypami i z nowymi technologiami. W przemyśle motoryzacyjnym, który dokonywał takiego samego przejścia, niektóre z naszych modeli były opóźnione o dwa lata lub więcej, podczas gdy technologie były dopracowywane, a problemy rozwiązywane. Mój przyjaciel powiedział mi ostatnio, że kiedy masz całkowicie nową technologię, jak w przypadku eD-TEC, musisz dodać liczbę Pi – innymi słowy, pomnożyć pierwotną skalę czasową przez 3,14!”.
Dobra wiadomość jest taka, że eD-TEC nie musiał “dodawać Pi”, ponieważ zespół ma nadzieję, że w ciągu najbliższych dwóch, do trzech tygodni będzie mógł w pełni rozpocząć testy na wodzie, zarówno przy użyciu katamaranu, jak i jednokadłubowca, który został zbudowany specjalnie jako platforma testowa.
“Spodziewamy się, że szybko znajdziemy kolejne, nowe problemy, ponieważ nikt inny nie rozwija tego typu wysokowydajnej, w pełni elektrycznej technologii” – dodaje Jost. “Nie ma nikogo innego, kto mógłby wspiąć się na tę górę, jak tylko my”.
“Łodzie są gotowe, napędy są gotowe i w końcu jesteśmy gotowi na pierwsze pływanie” – kontynuuje Jost. “Technologia jest znacznie bardziej złożona niż nawet my zdawaliśmy sobie sprawę, ale stawiamy sobie wyzwania i usuwamy problem za problemem, ponieważ w prawdziwym świecie, pomiędzy pomysłem z kartki papieru a ostatecznym produktem jest wiele bólu”.
Pierwsze próby napędu eD-QDrive – nieznane problemy
Ponieważ duża część technologii jest zupełnie nowa, a nawet inna niż ta stosowana w samochodach elektrycznych, zespół eD-TEC natrafił na kilka ciekawych problemów. Jednym z bardziej uporczywych, w początkowej fazie testów, było odkrycie dużego hałasu elektromagnetycznego, pochodzącego z silników o wysokim momencie obrotowym, który z kolei może powodować zakłócenia elektryczne w innych systemach i obwodach.
“Jak uniknąć zakłóceń elektrycznych? To nie jest takie proste” – stwierdza Jost. “Mamy do czynienia z systemem 700-voltowym, silnikami o niezwykle wysokim momencie obrotowym i ponad 100 kW ciągłego zasilania. Zupełnie nie spodziewaliśmy się tak dużego hałasu silnika elektrycznego. Aby zrozumieć problem i znaleźć rozwiązanie, które teraz wdrażamy, intensywnie pracowaliśmy z naszymi partnerami od elektryki, Baumüller. Wiele się nauczyliśmy”.
Nie tylko hałas był przyczyną przysłowiowego „bólu głowy”. Zespół doświadczył również frustracji związanych z łodzią, z którymi każdy z nas miał już do czynienia. Problemem było np. znalezienie źródeł małych wycieków wody i oleju na stanowisku testowym, które w rzeczywistości mają niewiele wspólnego z samym systemem napędowym. Te problemy, chociaż nie związane z napędem pomogły udowodnić słuszność zastosowania koncepcji „plug-and-play” eD-QDrive.
“System plug-and-play działa bardzo dobrze, a wiemy to, ponieważ podczas instalacji i rozwiązywania problemów w tej fazie testów, musieliśmy wielokrotnie rozmontowywać i montować napędy!” śmieje się Jost. “Możemy wymienić przekładnię w ciągu godziny. To było kluczowym punktem, gdy opracowywaliśmy system. Czyni go to superłatwym w montażu i konserwacji”.
Jost zwraca uwagę, że gdy wyrusza się w podróż, która ma zmienić zasady gry, trzeba liczyć się z trudnymi wyzwaniami, jeśli pojawią się na tej drodze. Jest to element tej gry. Co ważne, próby, testy i rozwiązywanie problemów udowodniły dwie rzeczy: koncepcja stojąca za systemem opracowywanym przez eD-TEC działa i eD-QDrive wraz z wspierającym go zestawem technologii również działa. Pokazała to już łódź testowa, w której oba silniki pracowały jednocześnie z prędkością do 800 obr./min w basenie testowym. Następnym krokiem będą pełne próby na jeziorze z napędami rozpędzonymi do 4000 rpm.
Pierwsze próby napędu eD-QDrive – przyszłość?
“Ludzie myślą, że zbudowanie elektrycznego systemu napędowego jest łatwe” – podsumowuje Jost – “ale to naprawdę nie jest takie proste, jak się wydaje! Genialna prostota i łatwość obsługi napędu Q-Drive dla budowniczych łodzi i armatora przeczy technicznej złożoności tego napędu i ilości pracy i wysiłku stojących za jego rozwojem.”
Firma eD-TEC jest również gotowa do rozmów z potencjalnymi inwestorami, którzy chcieliby dołączyć do zespołu „Believer Team” i pomóc przyspieszyć nie tylko rozwój samej firmy eD-TEC, ale również dążenie do rozwoju zrównoważonego jachtingu elektrycznego.
Na podstawie materiałów prasowych eD-TEC, Arek Rejs.