Katamaran Leopard 46PC, to drugi model z nowej generacji wielokadłubowych jachtów motorowych z południowoafrykańskiej stoczni Robertson & Caine. Jego światowa premiera miała miejsce na tegorocznych targach jachtowych w Miami, natomiast oficjalna prezentacja europejska odbyła się w czasie Multihull Show w La Grande Motte.

Katamarany czy raczej wielokadłubowce, to najmłodsza gałąź międzynarodowego przemysłu nautycznego. Jednocześnie jest najbardziej dynamicznie rozwijającą się, bijąc co roku kolejne rekordy wzrostu produkcji i sprzedaży. Leopard Catamarans jest obok Fountaine Pajot najbardziej aktywnym producentem na rynku wielokadłubowców i jednocześnie drugim po Lagoonie największym graczem na tym rynku.

Katamaran Leopard 46PC – zupełnie nowa koncepcja

Zaraz po kwietniowej premierze we Francji, Leopard Catamarans zaprosił jury konkursu Best of Boats Award na pierwsze oficjalne testy prasowe do swojej bazy w Saint Rafaël na Lazurowym Wybrzeżu. Dziennikarze BOB Award mieli jako pierwsi okazję wypróbowania i sprawdzenia najnowszej konstrukcji Leopard Catamarans.

Leopard 46PC jest drugim modelem z nowej serii po modelu 53PC, który zdążył już zdobyć sporo nagród i ma ugruntowana pozycję u klientów na całym świecie. Został zaprojektowany z myślą o jednym celu: musi zapewniać jak największy komfort komfort i wydajność w porównaniu z najlepszymi konkurentami.

W przeciwieństwie do większości swoich poprzedników, Leopard 46 i Leopard 53PC zostały pomyślane od podstaw jako samodzielne konstrukcje, a nie jako spin-offy istniejących konstrukcji żaglowych. Pozwoliło to na usunięcie kompromisów związanych z przebudową żaglówki na motorówkę i dało projektantom swobodę w kształtowaniu nowych modeli zarówno pod kątem designu jak i zabudowy wnętrza.

Katamaran Leopard 46PC – design i stylizacja

Jak zapewniają przedstawiciele stoczni: stylizacja Leoparda 46PC jest zgodna z dwoma wypróbowanymi i przetestowanymi wytycznymi: po pierwsze, nowy model musi przyciągać uwagę na wystawach i pokazach, ale jednocześnie nadal być rozpoznawalny jako Leopard. Po drugie, „mniej znaczy więcej” lub interpretując słowa Coco Chanel, „projekt nie jest kompletny, dopóki nie zostanie nic do usunięcia”. Tak więc stylistyka Leoparda 46 jest dyskretna, prosta i elegancka. Porzuciliśmy obecną modę montowania mnóstwa dziwnie ukształtowanych otworów w kadłubach na rzecz prostego prostokątnego okna biegnącego przez całą długość wnętrza. Aby stylizacja nie miała nijakości „ssania rombu”, kształt jest zdefiniowany przez kilka ostrych załamań stylizacyjnych, które wyznaczają różne elementy pokładu. Wzajemne oddziaływanie słońca i cienia na tych zagnieceniach tworzy wystarczające zainteresowanie, jednocześnie unikając zamieszania. Jako drugi model w nowo stylizowanej gamie, ważne było, abyśmy stworzyli nową nić DNA, którą można rozszerzyć na przyszłe modele. Tak więc, chociaż pionowe okna dachowe nie są nową koncepcją, ta konfiguracja zapewnia doskonałą widoczność, wykorzystanie przestrzeni i maksymalną ochronę przed żywiołami i zostanie przeniesiona do następnego modelu. Pionowe okna pozwalają również na prosty, schludny montaż przednich drzwi sedana. Wykończenia i stylizacja wnętrz są owocem nowej współpracy zespołu projektowego z Ali Beetge z Lijn Architectural Interiors. Chociaż nie jest to całkowite odejście od naszych niedawno wprowadzonych łodzi, wprowadziliśmy wiele nowych detali i wykończeń, które pomagają wznieść wystrój wnętrz na wyższy poziom. W zgodzie z wyglądem zewnętrznym wnętrze jest proste i eleganckie, ale niezbyt formalne. Dużo uwagi poświęcono oświetleniu, aby równomiernie oświetlić pomieszczenia mieszkalne, unikając ciemnych plam i redukując olśnienie. Oświetlenie główne wykorzystuje najnowsze ciągłe taśmy LED, ukryte za lambrekinami, oparte na świetle odbitym od sąsiednich paneli sufitowych. W razie potrzeby, na przykład nad kambuzem, znajdują się głęboko wpuszczone reflektory LED, które zapewniają dodatkowe oświetlenie. Zadbano o to, aby wszystkie diody LED były w tym samym zakresie „barwy temperaturowej”, który określa odcień oświetlenia. Oceniając ostateczny projekt, wierzymy, że udało nam się nadać Leopardowi 46PC własny charakter. Niewielkie jest niebezpieczeństwo, że zostanie przyćmiony przez swojego większego brata, Leoparda 53PC. Z dumą stoi na drugim miejscu w nowej gamie powercatów, które czerpią korzyści z prawie 30-letniego doświadczenia w projektowaniu, a także zastrzyku nowego myślenia. Przewidujemy, że przekroczy wysoki standard, którego właściciele i czarterujący oczekują od marki Leopard”

Katamaran Leopard 46PC – pokład główny

Jak w przypadku wszystkich Leopardów, zewnętrzne części kokpitu głównego są przedłużeniem wnętrza: wszystkie na tym samym poziomie i wszystkie łączą się, aby stworzyć wrażenie przestrzeni i lekkości. Jak w innych Leopardach, charakterystycznym elementem salonu są przednie drzwi wodoszczelne prowadzące bezpośrednio na pokład dziobowy. Jest to doskonałe rozwiązanie, szczególnie dla przebywających na pokładzie osób z niewielką praktyką i nie przyzwyczajonych do poruszania się po rozkołysanym pokładzie jachtu. Słoneczny obszar wypoczynkowy na dziobie, wyposażony jest w materace i w regulowane fotele.

Drugi koniec salonu łączy się poprzez odsuwane maksymalnie na boki drzwi w jedna przestrzeń życiową z kokpitem rufowym Na jego końcu znajduje się prosta, proporcjonalna kanapa w kształcie litery „U” z dużym drewnianym stołem jadalnym, który może pomieścić osiem osób. Osobom siedzącym wzdłuż przedniej krawędzi stołu, luźne krzesła typu „reżyser” zapewniają pewną elastyczność ustawienia i mogą być używane również w pomieszczeniach wokół stołu jadalnego, gdy panuje niesprzyjająca pogoda.

Na samej rufie katamarana mamy dwie platformy kąpielowe, które stanowią zakończenie kadłubów z wygodnymi drabinkami służącymi do kąpieli. Pomiędzy nimi zaprojektowano ruchomą platformę, podnoszoną i uchylną, na której możemy przewozić riba lub ponton. Platforma ma udźwig do 350 kg i poruszana jest poprzez dedykowany system wspomagania hydraulicznego, z kontrolerem obok sterówki.

Projektanci zadbali, aby poruszanie się po jachcie było łatwe i bezpieczne. Przede wszystkim podłoga została wykonana na jednym poziomie w całym obszarze pokładu głównego w salonie i kokpicie rufowym.

Salon jest ewolucją układu z większego Leoparda 53PC, ale z jedną istotną różnicą: zamiast dwóch głównych obszarów (kanapy i konsola sterownicza z przodu i kuchnia z tyłu), są teraz trzy: siedzenia z przodu, jak poprzednio, ale teraz tylna część salonu jest podzielony na dwie części: kuchnię po lewej stronie i nowo wydzielony „obszar przygotowywania w kuchni”, na prawej burcie. Duży blat i szafki pod oraz nad nim, służą do prac przygotowawczych, a także do przechowywania naczyń, sztućców, lub różnych artykułów spożywczych. Mieści się tam również opcjonalnie: chłodziarka do wina lub zamrażarka lub kostkarka do lodu, w połączeniu z dedykowaną szafką na napoje. Układ został zaprojektowany tak, aby pasażerowie nie wpadali na siebie – kucharz pozostaje na lewej, a „pomocnik” na prawej burcie. Kambuz po lewej stronie wykonany jest w kształcie litery „L” i wyposażony we wszystkie niezbędne urządzenia kuchenne. W testowanym egzemplarzu, lewy róg kuchni wieńczyła olbrzymia lodówko-zamrażarka z kostkarka do lodów w „amerykańskim stylu”. W salonie mieliśmy też dodatkową rozkładana kanapę do spania. Rzecz będzie na pewno lubiana szczególnie przez małe dzieci. Salon uzupełnia kanapa ze stolikiem zamontowana przed kambuzem z przodu salonu.

Leopard 46PC jest standardowo wyposażony w jedna sterówkę na flybridge’u, ale polecamy uwadze zamówienie drugiej, która zajmuje miejsce w prawym, przednim rogu salonu. Na brzydka pogodę i trudne warunki pływania będzie doskonałym rozwiązaniem. Mieliśmy możliwość sprawdzenia na testach. Nasz katamaran był w nią wyposażony.

Katamaran Leopard 46PC – na flybridge’u

Na flybridge prowadzą schodki usytuowane po prawej stronie kokpitu rufowego. Górny pokład jest bardzo duży i wygodny dla całej załogi. Całość okala specjalna owiewka, która zabezpiecza płynących przed bryzgami fal.

Najważniejszym miejscem jest oczywiście główna sterówka, bogato wyposażona w urządzenia kontrolno-sterownicze. Jest w niej miejsce dla dwóch osób, trzy dodatkowe mogą usiąść po przeciwnej stronie na dedykowanej kanapie, a wszyscy cieszyć się wspaniałą morską żeglugą w komfortowych warunkach. 

Za sterówką jest miejsce wypoczynkowe oraz druga mesa/kambuz na wolnym powietrzu. Jest więc zarówno duży stół biesiadny z siedziskami dookoła, jak i obowiązkowy „wetbar”, którego wyposażenie możemy skomponować wedle własnych potrzeb. Tylna część jest miejscem do wypoczynku i kąpieli słonecznych na szerokich „sunpadach” lub ustawianych obok ruchomych leżakach. Cały górny pokład zakrywa sztywny dach wykonany z kompozytów.

Nic tylko cieszyć się przyjemnością eksploracji wodnej!

Katamaran Leopard 46PC – na dolnym pokładzie sypialnym

Na dolny pokład schodzimy przez dwie symetrycznie zaplanowane zejściówki bezpośrednio z salonu. Testowany model wykonany był w wersji armatorskiej z układem trzech kajut sypialnych. Prawy pływak zajmowała kajuta armatorska z częścią sypialną w rufowej części oraz łazienką w dziobie. W lewym natomiast, znalazły się dwie kajuty gościnne, każda z łazienką. Przednia ma łóżko w poprzek pomieszczenia, natomiast tylna wzdłuż kadłuba. We wszystkich dolnych pomieszczeniach jest zapewniona pełna wysokość stania, jest wiele szafek oraz schowków na ubrania i inne prywatne rzeczy.

Całość tworzy spójny styl pod kątem funkcjonalności, designu i kolorystyki.

Katamaran Leopard 46PC – na próbach wodnych

Leopard 46 PC prowadzi się znakomicie, lekko i doskonale słucha steru. Manewrowanie takim jachtem jest pewne i wyjątkowo skuteczne dzięki szeroko rozstawionym kadłubom, w których końcach zamontowane są śruby napędowe. Dzięki możliwości sterowania manetkami, niezależnie „jedna od drugiej”, możemy wytwarzać odpowiednio duży moment obrotowy, który umożliwi nam zakręcanie nawet w miejscu. A jeżeli komuś to mało może zamówić (tak jak mieliśmy w testowanym jachcie) dodatkowy ster strumieniowy, który montowany jest w lewym pływaku jako opcja i stanowi dodatkowy element wspomagający dla sternika. 

W standardzie jacht wyposażany jest w dwa silniki Yanmar o mocy 250 KM z linią wału prostego. Według danych firmowych zapewniają one maksymalny zasięg 1600 mil morskich! Chyba żaden inny podobny jacht nie może z nim konkurować.

Testowany przez nas katamaran miał opcję napędową z dwoma najmocniejszymi silnikami, 2 x 370 KM. Udało nam się go rozpędzić do maksymalnej szybkości około 34 – 24 w, w czasie niecałych 30 s. Głośność na pokładzie była wtedy maksymalnie wysoka, ale zupełnie do przyjęcia. W sterówce na flybridge’u oraz we wnętrzu kokpitu głównego nie przekroczyła 75 dB. Spalanie było jednak dosyć duże i wynosiło 150 l/h (na oba silniki). Przy prędkości przelotowej około 14 w, realizowanej w przy około 2800 obr./min, poziom hałasu spadał do 71-72 dB, a spalanie wynosiło poniżej 80 l/h. Szczerze mówiąc, najprzyjemniej było płynąć z obrotami 1500 obr./min i szybkością podróżną około 8 w. Na pokładzie oraz we wnętrzu było bardzo cicho (60 dB), a zużycie paliwa spadało do zaledwie 12 l/h!

Przyznać muszę, że prowadzenie katamarana jest bardzo przyjemnym przeżyciem, choć różni się od doświadczeń z jednokadłubowych jednostek. Steruje się lekko, a do różnic trzeba się po prostu przyzwyczaić. Przyznam, że Leopard 46PC zachowywał się doskonale pod względem nautycznym, niezależnie od warunków panujących na akwenie. 

Katamaran Leopard 46PC – jak nam się podobał

Leopard 46PC zdobył od razu naszą sympatię. Jego Design oparty na prostej stylizacji bez zbędnych ozdób i „udziwnień”, może się podobać. Nie ma tu żadnej „przewagi formy nad treścią. Jakość wykonania wszystkich elementów jest bez zarzutu, choć jak pamiętam pierwsze testowane przeze mnie leopardy, różnie to z tym bywało. Być może komuś zabraknie możliwości dowolnej konfiguracji i wyboru materiałów wykończeniowych, ale taka jest polityka firmy.

Katamaran Leopard 46PC – jak go zdobyć

Oprócz sprzedaży armatorskiej prywatnej, Leoparda 46 PC można również kupić w ramach specjalnego programu czarterowego (www.mooringsyachtownership.com). Radzimy zapoznać się dokładnie z tym programem nazwanym „Free Yacht Ownership”.

Albo po prostu wyczarterować za pośrednictwem The Moorings, i korzystać z jego zalet w ograniczonym czasie.

Najlepiej oczywiście odwiedzić polskiego przedstawiciela marki Leopard Catamarans, którym od tego roku jest firma Dobre Jachty. Uzyskamy od niego wszelkie możliwe informacje i oczywiście pomoc przy doborze i zakupie.

Aby uzyskać więcej informacji o Leopard 46 Powercat i śledzić aktualizacje, odwiedź stronę www.leopardcatamarans.com i śledź na FB www.facebook.com/leopardcatamarans.

Leopard Catamarans

Leopard Catamarans oferuje wysokiej jakości i zdatne do żeglugi jachty zbudowane przez południowoafrykańską stocznię Robertson & Caine. Oferując bogate opcje wyposażenia i układy zaprojektowane z myślą o użyteczności praktycznej. Nagradzane katamarany Leopard Catamarans stanowią jedną z najszybciej rozwijających się i odnoszących największe sukcesy marek katamaranów na świecie.

The Moorings

The Moorings, wiodąca na świecie firma czarterowa jachtów, od 1969 roku zapewnia 5-gwiazdkowe wakacje pod żaglami o niezrównanej jakości, usługach i dbałości o szczegóły. Najwyższej klasy jachty żaglowe bez załogi, luksusowe jachty all-inclusive z załogą i kapitanem, szefem kuchni i innowacyjne czartery jachtów motorowych, są dostępne w bazach firmy zlokalizowanych na całym świecie.

Leopard 46PC

Dane techniczne:

Całkowita długość kadłubów14,13 m
szerokość7,34 m
Zanurzenie0,88 – 1,02 m
Wyporność 21 602 kg
Zbiornik wody700 l
Zbiornik paliwa1852 l
Zbiornik na nieczystości160 l
Maks. moc silnika2 x 370 KM/2 x 250 kW
Liczba kabin3 – 4
Liczba koi6 – 8
ProducentLeopard Catamarans/Robertson & Cain
Cena standardod 829 000,00 euro (plus VAT)
Kategoria CEA
Więcejwww.dobrejachty.pl http://www.pl.leopardcatamarans.eu

Tekst i zdjęcia Stanisław Iwiński/materiały firmowe Leopard Catamarans.